Nagroda im. Mickiewicza dla wybitnych Europejczyków
30 sierpnia 2009Francusko – niemiecko - polska Nagroda Trójkąta Weimarskiego przyznawana jest od 4 lat za zasługi dla pojednania i współpracy Europejskiej. Pierwszymi jej laureatami byli ojcowie - założyciele Trójkąta Weimarskiego, szefowie dyplomacji Polski, Niemiec i Francji: Krzysztof Skubiszewski, Hans-Dietrich Genscher i Roland Dumas. Nagrodą uhonorowano później organizacje: Niemiecko-Francuską i Polsko- Niemiecką Współpracę Młodzieży, a w ubiegłym roku trzech profesorów: Władysława Bartoszewskiego, Rudolfa von Thaddena oraz Jerome Vaillant.
Obrońcy godności i praw człowieka
Wyboru tegorocznych laureatów nagrody im. Adama Mickiewicza: Zbigniewa Najdera, Stephane Hessela i hrabiny Frey'i von Moltke dokonano w kontekście obchodzonych w tym roku jubileuszy wydarzeń historycznych.
„Losy laureatów nagrody stanowią przykład, jak własne doświadczenia ofiar bezprawia mogą dodawać sił w działaniach na rzecz obrony godności i praw człowieka oraz pokojowej współpracy między narodami. Każdy z nich ma inną biografię i w diametralnie innej sytuacji dostrzegł konieczność wykorzystania wiedzy czerpanej z własnych przeżyć do budowania pomostów między przeszłością a teraźniejszością i między pokoleniami, a także tam, gdzie było to możliwe, między narodami w duchu Trójkąta Weimarskiego” – powiedział Klaus-Heinrich Standtke, przewodniczący Komitetu Wspierania Współpracy Francusko-Niemiecko – Polskiej „Trójkąt Weimarski”.
Wzory zaangażowania obywatelskiego
Hrabina Freya von Moltke, wdowa po straconym w styczniu 1945 roku Helmucie Jamesie von Moltke, uznała za swoją misję życiową upamiętnienie opozycji antyhitlerowskiej, której uczestnicy przez całe lata uznawani byli za zdrajców. Dzięki jej zaangażowaniu odrestaurowany majątek rodziny von Moltke w Krzyżowej/Kreisau stał się europejskim miejscem spotkań. W imieniu 98-letniej laureatki, nagrodę odbierał jej syn.
Urodzony w Berlinie francuski dyplomata, Stephane Hessel był uczestnikiem ruchu oporu, członkiem rządu generała de Gaulle’a na uchodźctwie oraz więźniem obozów Buchenwald -Dora. Po wojnie czynnie uczestniczył w przygotowaniu Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.
Profesor Zbigniew Najder, historyk literatury, działacz opozycyjny i były dyrektor polskiej sekcji Radia Wolna Europa, skazany został w 1983 roku zaocznie przez sąd wojskowy na karę śmierci. Powrócił do Polski w 1989 roku. Jest założycielem Klubu Weimarskiego w Warszawie.
Mądrzy i odważni w działaniach
W laudacji Rita Süssmuth, była wieloletnia przewodnicząca niemieckiego parlamentu zaznaczyła, że Europa potrzebuje „silnych osobowości”, osobowości kontestacyjnych, odważnych w głoszeniu prawd i w działaniu, wiernych swoim przekonaniom, podejmujących ryzyko – "takimi osobowościami są tegoroczni laureaci nagród Trójkąta Weimarskiego". Niemiecka polityk przypomniała, że każdy z nich działał nie tylko we własnym kraju, ale także na emigracji: „Działali w kontekście europejskim i międzynarodowym jednocześnie, świadomi naszych powiązań z całym światem – i działo się to zanim zaczęliśmy mówić o globalizacji”.
Trójkąt Weimarski niezbędny
Uroczystość wręczenia Nagród im. Adama Mickiewicza stała się też okazją do rozmów o Trójkącie Weimarskim. -„Trójkąt Weimarski jest potrzebny bardziej niż kiedykolwiek” – powiedziała w laudacji Rita Süssmuth - „jest on niezbędny nie tylko dla funkcjonowania UE, ale i kształtowania relacji z naszymi sąsiadami”.
Unia Europejska jest już zbyt duża, żeby mogła zajmować się jednocześnie wszystkimi tematami – podkreśla Cornelius Ochmann dyrektor ds. Europy Środkowej i Wschodniej w Fundacji Bertelsmanna.
-„Dlatego potrzebne są takie struktury nieformalne kilku państw, które mają wspólny interes, żeby ten temat pchnąć do przodu”. I tak jak w ubiegłym roku powstała z inicjatywy francuskiej Unia Śródziemnomorska, tak samo potrzebny jest Trójkąt Weimarski, aby poczynić postępy w kwestiach, np. Ukrainy czy polityki wschodniej UE – uważa niemiecki analityk.
Profesor Zbigniew Najder założyciel Klubu Weimarskiego w Warszawie stwierdził, że Trójkąt Weimarski powinien być „kręgosłupem” Unii Europejskiej. Przypomniał też, że najważniejszą formą pracy w Trójkącie Weimarskim jest współpraca organizacji pozarządowych: „Ale rządy powinny to trochę ułatwiać i wzbogacać”.
W tym roku uroczystość wręczenia nagród Trójkąta Weimarskiego odbyła się nie w Sali Paradnej weimarskiego Ratusza lecz w Sali Książęcej Wyższej Szkoły Muzycznej im. Franciszka Liszta, ze względu na większe, niż w latach ubiegłych, zainteresowanie publiczności.
Autor: Barbara Cöllen
red.odp. Alexandra Jarecka