Nie żyje Jakob Palij. Był strażnikiem w obozie w Trawnikach
11 stycznia 2019W domu opieki w Ahlen zmarł w środę (09.01.2019) 95-letni Jakob Palij, były strażnik w niemieckim obozie SS w Trawnikach koło Lublina.
W sierpniu 2018 Palij (znany także pod imieniem Jakiw) został deportowany z USA do Niemiec. Trafił do domu opieki w Nadrenii Północnej-Westfalii. Wcześniej amerykańskie władze długo naciskały na niemiecki rząd, aby zgodził się na przyjęcie byłego strażnika obozowego. Organizacje reprezentujące ofiary nazizmu miały nadzieję na wytoczenie mu procesu i sprawiedliwą karę.
Służył w Trawnikach
Palij urodził się w 1923 roku we wsi Piadyki w należącym wówczas do Polski województwie stanisławowskim. Podczas niemieckiej okupacji w 1943 roku służył w obozie SS w Trawnikach. W latach 1942-1943 istniał tam niemiecki obóz pracy dla Żydów z Polski, ZSRR i innych krajów europejskich okupowanych przez Niemcy oraz obóz szkoleniowy SS. Szkolono w nim ochotników, głównie folksdojczów i Ukraińców, dla potrzeb formacji pomocniczych SS. Członkowie tych jednostek specjalnych pełnili służbę wartowniczą w niemieckich obozach zagłady, m.in. w Treblince, Bełżcu i Sobiborze. Ochraniali też strategiczne zakłady przemysłowe i niemieckie majątki.
Podczas likwidacji obozu w listopadzie 1943 roku rozstrzelano 8-10 tys. Żydów.
Umorzone postępowanie
W 1949 roku Palij emigrował do Stanów Zjednoczonych. W 1957 roku otrzymał amerykańskie obywatelstwo. Występując o nie, sfałszował swój życiorys i zataił nazistowską przeszłość. Dlatego w 2003 roku zostało mu odebrane amerykańskie obywatelstwo iod tego czasu USA starały się o deportację bezpaństwowca do Niemiec.
Prokuratura w Wuerzburgu wdrożyła wprawdzie postępowanie przeciwko Palijowi, ale w 2016 je umorzyła z powodu braku dowodów. Po deportacji Palija do Niemiec ta sama prokuratura odmówiła wznowienia śledztwa. Jej zdaniem przyjazd obwinionego do Niemiec nie wniósł żadnych nowych prawnych argumentów, które uzasadniałyby zmianę decyzji o umorzeniu postępowania.
Palij znajdował się na liście najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy nazistowskich Centrum Szymona Wiesenthala. Podejrzany utrzymywał, że jego służba w Trawnikach polegała na nocnym patrolowaniu ulic i mostów.
(epd/dom)