Niemcy. Firmy i sieci domowe na celowniku hakerów
1 września 2023Kradzież sprzętu IT oraz danych, cyfrowe i analogowe szpiegostwo przemysłowe, a nawet sabotaż kosztują niemiecką gospodarkę rocznie ponad 200 mld euro. W tym roku szkody spowodowane najszerzej rozumianą cyberprzestępczością wyniosą 206 mld euro, co wynika z badania przeprowadzonego przez Stowarzyszenie Cyfrowe Bitkom.
Słabość organów bezpieczeństwa
Zdaniem autorów raportu większość cyberataków pochodzi obecnie z Rosji oraz Chin. Sześć na dziesięć niemieckich firm uważa, że organa bezpieczeństwa są bezsilne wobec nasilonych cyberataków z zagranicy.
– Niemiecka gospodarka jest bardzo atrakcyjnym celem dla przestępców i wrogich nam państw – oświadczył dziś (01.09.2023) prezes Stowarzyszenia Bitkom Ralf Wintergerst. Zwrócił przy tym uwagę, że granice między przestępczością zorganizowaną a działaniami podejmowanymi i kontrolowanymi przez różne państwa są płynne.
Według badania, od początku rosyjskiej wojny napastniczej przeciwko Ukrainie, Rosja i Chiny w coraz większym stopniu stają się bazą wypadową ataków na niemiecką gospodarkę. 46 procent dotkniętych nimi firm wskazało na cyberataki z Rosji (2021: 23 procent), a 42 procent zostało zaatakowanych z Chin (2021: 30 procent). Trzy czwarte wszystkich niemieckich firm uważa, że zagrożenie cyberprzestępczością ze strony Chin jest niedoceniane.
Prawie trzy czwarte wszystkich firm objętych badaniem podało, że padły ofiarą ataków analogowych i cyfrowych w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Kolejne 8 procent podejrzewa, że tak się stało, ale nie mogą tego udowodnić ponad wszelką wątpliwość.
Przestępczość zorganizowana w ataku
Według badania nastąpił znaczny wzrost liczby ataków, które można przypisać przestępczości zorganizowanej; 61 procent poszkodowanych firm widzi sprawców właśnie w tym obszarze. Rok temu odsetek ten wynosił 51 procent, a dwa lata temu – tylko 29 procent.
Prezes Stowarzyszenia Bitkom Ralf Wintergerst podkreślił, że wszystkie firmy muszą zwiększyć swoje bezpieczeństwo w zakresie IT. – Jednocześnie musimy rozszerzać współpracę między biznesem a organami bezpieczeństwa, aby zapobiegać cyberatakom i wykryć ich sprawców – zaznaczył.
Bitkom przeprowadził badania ankietowe wśród 1002 firm z całych Niemiec zatrudniających co najmniej 10 pracowników i osiągających roczne obroty w wysokości co najmniej miliona euro.
Uczestniczący w prezentacji wyników badania Sinan Selen, wiceprezes niemieckiego Urzędu Ochrony Konstytucji, powiedział, że wyniki „idealnie pasują do naszej oceny sytuacji”, a cyberprzestępcy są „coraz bardziej agresywni, profesjonalni i elastyczni”. Odpowiedzią Urzędu Ochrony Konstytucji, czyli niemieckiego kontrwywiadu cywilnego, na to zagrożenie jest „znaczne wzmocnienie współpracy z naszymi partnerami, szybkie wykrywanie i reagowanie na wykryte ataki oraz ciągłe dostosowywanie naszych mechanizmów obronnych do działań agresorów”.
Zgrożone gospodarstwa domowe
Niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji ostrzegł przed cyberatakami chińskich grup hakerów, których celem są małe i średnie przedsiębiorstwa, ale i sieci domowe w prywatnych gospodarstwach domowych. W tzw. „liście cybernetycznym” Urząd wskazuje na grupy APT 15 i APT 31, które są również wymienione w dokumencie z 2022 roku.
W cyberatakach urządzenia końcowe mniejszych firm i użytkowników prywatnych są coraz częściej przejmowane przez cyberprzestępców i wykorzystywane przez grupy hakerskie przeciwko instytucjom państwowym i politycznym. Wcześniej informował o tym tygodnik „Der Spiegel”.
Zaatakowane mogą zostać routery internetowe, drukarki lub inteligentne aplikacje domowe, służące do sterowania roletami, oświetleniem, ogrzewaniem lub systemami solarnymi. Urząd Ochrony Konstytucji radzi, aby zawsze instalować najnowsze aktualizacje zabezpieczeń i wymieniać starsze urządzenia, które nie są już wspierane przez producentów, na nowe.
(rtr, afp, dpa/jak)