Supermarkety poszukują tysięcy pracowników
9 września 2024Duże sieci supermarketów w Niemczech poszukują tysięcy nowych pracowników do obsługi lad w działach z mięsem, wędlinami i serami. Na portalu pracy sieci Edeka znajduje się obecnie około 4 600 ogłoszeń o wolnych miejscach pracy, a sieć Rewe ma ich ponad 3 400.
– W szczególności rzeźnicy i wyspecjalizowani sprzedawcy mięsa są desperacko poszukiwani – powiedział Philipp Hennerkes, dyrektor zarządzający Federalnego Stowarzyszenia Niemieckiego Handlu Żywnością (BVLH). Zapotrzebowanie na sprzedawców rośnie od lat, ponieważ nie ma wystarczającej liczby nowych pracowników.
120 tys. wakatów
Sektor handlu detalicznego jako całość jest poważnie dotknięty niedoborem wykwalifikowanej siły roboczej. Według Niemieckiego Stowarzyszenia Handlu Detalicznego (HDE) istnieje w nim w tej chwili około 120 tys. wakatów. Braki kadrowe dotykają w szczególności sieci supermarketów takie, jak Rewe, Edeka i Kaufland. – Lady z obsługą i fachowe doradztwo są ważnym czynnikiem odróżniającym je od dyskontów, a sieci chcą być w tym dobre – wyjaśnił Philipp Hennerkes.
Ze względu na brak personelu, sieć Edeka w niektórych regionach koncentruje się również na bardziej elastycznych koncepcjach organizacji sklepów, w których towary mogą być również oferowane do sprzedaży samoobsługowej, o czym niedawno poinformował dziennik branżowy „Lebensmittel Zeitung”. Tak zwane stoiska hybrydowe mogą również radzić sobie bez personelu poza godzinami szczytu. BVLH potwierdza, że ich liczba stale rośnie.
Edeka zaprzeczyła jednocześnie doniesieniom, że ladom ze świeżą żywnością może grozić likwidacja. Są one „centralnym elementem sklepów Edeka” i nadal pozostaną ważne; to nie podlega dyskusji. Prawie wszystkie z około 7 tys. sklepów Edeka są wyposażone w stoiska z ladami z mięsem, wędlinami i serami.
Edeka rekrutuje pracowników z Indii
– Nikt w Edece nie chce zamykać lad – zaznaczył Karsten Pabst, dyrektor zarządzający sieci Edeka Hieber, która posiada 16 sklepów w Badenii-Wirtembergii. Firma stara się rozbudowywać swoje stanowiska z ladami, ale nadal widzi sens w uzupełnianianiu ich koncepcjami samoobsługowymi. Ponadto odczuwa skutki niedoboru sprzedawców i poszukuje ich nie tylko w Niemczech. Rekrutuje stażystów z Indii, zwłaszcza do działu mięsnego. Inni detaliści sieci Edeka mają podobne projekty.
Z tego względu firma Edeka Stadler und Honner z Bawarii chce bardziej skupić się na samoobsłudze. – Obecnie coraz trudniej jest nam obsadzić stoiska z ladami – powiedział jej dyrektor zarządzający Daniel Honner w wywiadzie dla „Lebensmittel Zeitung”. W jednym ze sklepów w Monachium lada obsługowa została skrócona z 24 do 7,5 metra, a na pozostałych metrach oferowana jest samoobsługa sprzedaż mięsa i wędlin. Daniel Honner przypisuje to również zmianie zachowań konsumentów: „Dostosowujemy się do popytu w obszarach miejskich. 20-letni student w Monachium robi zakupy inaczej niż 70-letni emeryt na wsi”.
„Lady wciąż mają przyszłość”
W opinii firmy Rewe, stanowiska obsługujące klientów „wciąż mają przyszłość”. Około dwóch tysięcy z 3 800 sklepów sieci Rewe posiada lady z obsługą, które uzupełniają jej ofertę samoobsługową. Postępująca cyfryzacja w sklepach umożliwia większe zaangażowanie pracowników w obsługę.
Sieć Kaufland również poszukuje obecnie prze Internet pracowników do jej stoisk z ladami. – Nasi klienci bardzo sobie chwalą takie rozwiązanie. Dlatego w większości naszych sklepów oferujemy stoiska obsługowane przez sprzedawców i nadal będziemy to robić – powiedziała rzeczniczka sieci Kaufland. Aby zapewnić klientom możliwość wyboru, na stoiskach, oprócz lad, znajdują się wstępnie zapakowane produkty do ich sprzedaży samoobsługowej.
(DPA/jak)
Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!