Niemcy: Szanujemy rozdarte serce Podolskiego
10 czerwca 2008Powściągliwe reakcje Lukasa Podolskiego po dwóch bramkach strzelonych w meczu z Polską w Klagenfurcie wzbudziły respekt nie tylko w szeregach kolegów z drużyny. Również menadżer niemieckiej reprezentacji Oliver Bierhoff wypowiada się o postawie piłkarza z sympatią.
- Każdy zawodnik reaguje tak, jak uważa za stosowne. Wiem, że Lukas ma bardzo emocjonalny stosunek do Polski i mocne więzi z tym krajem. Już przed meczem był spięty i bardzo skoncentrowany. Jego zachowanie na meczu było sympatycznym gestem w stosunku do Polaków. Dla mnie nie miało większego znaczenia czy Lukas się cieszył czy nie. Ważne, że mecz był piękny i ciekawy, mimo że towarzyszyła mu atmosfera sensacji wywołana przez media.
"Moje rozdarte serce" tak tytułuje dziś swoje wydanie berlińska gazeta bulwarowa "Berliner Kurier" ilustrując tytuł zdjęciem Podolskiego z niedzielnego meczu Polska-Niemcy. Piłkarz po zdobyciu bramki ukrył twarz w dłoniach. Jak powiedział w jednym z wywiadów, zasłonił twarz, bo w oczach miał łzy.
Wiele uwagi poświęca Lukasowi Podolskiemu też dzisiejsze wydanie dziennika "Bildzeitung". W dużym wywiadzie zatytułowanym "Strzelając bramki myślałem o moim synu, a łzy pojawiły się dlatego, że jestem w połowie Polakiem" bulwarówka zajmuje się życiem prywatnym piłkarza i ostatnim meczem. Na pytanie, czego życzy reprezentacji Polski, Lukas Podolski odparł, że chciałby żeby zagrali raz jeszcze przeciwko niemieckiej drużynie w półfinałach mistrzostw.
Oprócz wywiadu "Bildzeitung" poświęca również polsko-niemieckiemu zawodnikowi krótki artykuł o jego ulubionych polskich potrawach, o tym że z rodziną mówi tylko po polsku, o jego powiązaniach z krewnymi w kraju i babci Zofii, która jest jego wiernym kibicem.