Niemiecka młodzież: mała wiedza o czasach nazizmu
21 lutego 2023Szczególnie mało znane są pewne grupy ofiar, o czym poinformowała dziś (21.02.2023) w Berlinie Fundacja Pamięć, Odpowiedzialność i Przyszłość (EVZ). Na przykład mniej niż połowa respondentów wymieniła jako grupę ofiar prześladowań osoby chore i niepełnosprawne, a mniej niż jedna trzecia – Sinti i/lub Romów.
Na potrzeby badania Memo Youth Study około 3 500 młodych ludzi w wieku od 16 do 25 lat zostało przebadanych online przez Uniwersytet w Bielefeld na przełomie września i października 2021 roku, a 838 uczestników zostało ponownie przebadanych we wrześniu 2022 roku. Badanie zostało sfinansowane przez Fundację EVZ.
Wojna jako punkt odniesienia
Jego autorzy zwracają uwagę, że mimo niedostatecznej znajomości faktów, narodowy socjalizm i II wojna światowa są głównymi punktami odniesienia w kulturze pamięci dla nastolatków i młodych dorosłych.
I tak 63 procent młodych dorosłych, ale średnio tylko 53 procent we wszystkich grupach wiekowych, podało, że interesuje się wydarzeniami z okresu narodowego socjalizmu. Ponadto około trzech czwartych osób w wieku od 16 do 25 lat nie podważało celowości zajmowania się tym okresem w historii Niemiec.
– Młodych ludzi często oskarża się o brak zainteresowania historią i polityką. Nasza ankieta daje jednak inny obraz: w dużym stopniu zaangażowanego i zainteresowanego pokolenia – wyjaśnił badacz przemocy Jonas Rees z Uniwersytetu w Bielefeld. Przyznał jednak, że istnieją spore luki w zakresie elementarnej wręcz znajomości faktów historycznych. Jak dodał, społeczeństwo musi poważnie traktować młodych dorosłych jako przyszłych nosicieli kultury pamięci.
„Młodzi ludzie chcą rozumieć”
Jak wynika z badania, dla większości nastolatków i młodych dorosłych ważne jest, aby zdobywali nową wiedzę o wydarzeniach z przeszłości (75 proc.), mogli odwiedzać miejsca historyczne (51 proc.) i aby w programach edukacyjnych nawiązywano do związków przeszłości z teraźniejszością (48 proc.). Warto podkreślić, że pragnienie, aby ta wiedza była przekazywana w możliwie jak najlżejszy sposób odgrywa jedynie podrzędną rolę.
Andrea Despot, przewodnicząca Rady Dyrektorów Fundacji Pamięć, Odpowiedzialność i Przyszłość podkreśliła: "Młodzi ludzie chcą rozumieć i uczyć się, a nie być zabawiani. Potrzebujemy interaktywnych i partycypacyjnych ofert edukacji historycznej; w szkole i poza nią”.
Z badania wynika również, że co trzecia uczestnicząca w nich osoba przynajmniej raz poczuła się dyskryminowana w życiu codziennym. Dotyczy to w szczególności młodych ludzi z rodzin imigrantów, rodzin o niskich dochodach i słabo wykształconych. 44 procent respondentów uważa ponadto, że nie są w wystarczającym stopniu reprezentowani politycznie.
(KNA/jak)