1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Dlaczego Putin przeprosił Izrael?

8 maja 2022

Prezydent Rosji Władimir Putin przeprosił Izrael za antysemickie wypowiedzi szefa MSZ Siergieja Ławrowa. To zaskakujący gest – oceniają niemieccy komentatorzy i zastanawiają się nad przyczynami tego gestu.

https://p.dw.com/p/4AyxR
Russland | Wladimir Putin
Zdjęcie: Vladimir Astapkovich/TASS/Pool/dpa/picture alliance

„Władimir Putin przeprosił. Co proszę? Człowiek nie wierzy własnym uszom i oczom. A jednak najwidoczniej do tego doszło. Tyle, że jego „sorry” nie dotyczy zbrodni wojennych, które rosyjska armia popełniła w Ukrainie, ani też sprzecznego z prawem najazdu na sąsiedni kraj. Nie, szef Kremla prosi o wybaczenie mały Izrael za antysemickie wybryki swojego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa” – pisze Christian Boehme w weekendowym wydaniu dziennika „Tagesspiegel”.     

Autor wyjaśnia, że taką wersję przekazał mediom premier Izraela Naftali Bennett. W komunikacie wydanym w Moskwie mowa jest jedynie o tym, że w rozmowie telefonicznej Putin zapewnił stronę izraelską o przyjaznych relacjach Rosji z państwem żydowskim. Wiadomość o przeprosinach nie została zdementowana – zauważa Boehme. 

Zdaniem komentatora Putin uważa Izrael za kraj o politycznym i przede wszystkim wojskowym znaczeniu. „Za kraj, którego nie powinno się prowokować“, gdyż Rosja i Izrael  potrzebują siebie nawzajem  - pisze Boehme.  

Rosja i Izrael są sobie potrzebne

Putin – kontynuuje komentator – umocnił swoje wpływy na Bliskim Wschodzie za pomocą wojska, najemników i handlu bronią. W tym regionie nie można ignorować Rosji. Politycy w Izraelu dobrze o tym wiedzą. Bezpieczeństwo, szczególnie w kontekście Iranu, jest niemożliwe bez dobrej woli Moskwy – czytamy w „Tagesspieglu”. Rosja panuje nad przestrzenią powietrzną i pozwala Izraelowi na działania trzymające irańskich mułów w szachu. To zmusza Jerozolimę do strategicznego partnerstwa z Kremlem. 

Putin zdaje sobie sprawę, że Izrael jest mocnym graczem na Bliskim Wschodzie, dysponuje nowoczesną armią i jest w stanie realizować swoje interesy wszystkimi dostępnymi środkami. Trzeźwo analizujący sytuację prezydent Rosji uwzględnia ten fakt w swoich kalkulacjach.

Dylemat Jerozolimy – Zachód czy Rosja

Władze Izraela stoją przed dylematem – kraj czuje się związany z Zachodem, przede wszystkim z USA, które oczekują jasnego stanowiska wobec rosyjskiej agresji. W przyszłości konieczne będzie opowiedzenie się po jednej ze stron – za lub przeciw Rosji – konkluduje komentator „Tagesspiegla”. 

W podobnym tonie utrzymany jest komentarz w „Sueddeutsche Zeitung”. „Putin powiedział pardon? Czegoś takiego chyba jeszcze nigdy nie słyszano w Moskwie” – dziwi się Peter Muench. „Czy Rosja i Izrael chcą znów być przyjaciółmi? Pomiędzy obu krajami ostro zaiskrzyło w tym tygodniu” – zastanawia się autor. Werbalne wybryki Ławrowa wskazują na „pęknięcia” w relacjach między obu krajami. Stanowisko Jerozolimy wobec wojny w Ukrainie, polegające na „powściągliwości” uległo zachwianiu – ocenia Muench. Autor zwraca uwagę, że Izrael dotychczas nie przyłączył się do sankcji przeciwko Rosji, ani nie dostarczył władzom w Kijowie broni.

Putin nie przebacza

„Putin ma wiele powodów, aby po antysemickich wypowiedziach Ławrowa udobruchać Izrael” – ocenia „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Christian Meier zwraca uwagę, że zachowanie Putina jest niecodzienne - „Putin żąda, Putin oskarża. Czasami ułaskawia. Putin jednak nie przebacza i nie prosi o wybaczenie”.

„Izraelski rząd sprawia wrażenie niezdecydowanego. Nie wie, czy kontynuować kurs dobrych relacji ze wszystkimi stronami” – pisze dziennikarz „FAZ”. W najgorszym przypadku Izrael zrazi do siebie zarówno Rosję, jak i Zachód. 

W wywiadzie dla włoskiej telewizji Rete4 tydzień temu Ławrow potwierdził oficjalne rosyjskie stanowisko, że przyczyną wojny jest „denazyfikacja” Ukrainy. Zapytany jak może tak twierdzić skoro prezydent Ukrainy jest pochodzenia żydowskiego, Ławrow powiedział: "Mogę się mylić. Ale Adolf Hitler też miał żydowską krew, więc to nic nie znaczy. Mądrzy Żydzi mówią, że najbardziej zagorzałymi antysemitami są sami Żydzi" – cytowały Ławrowa niemieckie media.  Izraelskie MSZ wezwało na rozmowę ambasadora Rosji w Izraelu. „Uwagi ministra spraw zagranicznych Ławrowa są zarówno niewybaczalnym i haniebnym stwierdzeniem, jak i straszliwym błędem historycznym - powiedział minister spraw zagranicznych Izraela Jair Lapid. - W trakcie Holokaustu Żydzi nie wymordowali samych siebie. Najniższym poziomem rasizmu wobec Żydów jest oskarżanie samych Żydów o antysemityzm - dodał. Premier Bennett wezwał Rosję do zaprzestania wykorzystywania Holokaustu jako "politycznego tarana".