Niemiecka prasa o polityce klimatycznej: Jest nieskuteczna
25 września 2021Według dziennika „Frankfurter Rundschau” „ósmy globalny strajk klimatyczny ponownie skierował uwagę na gigantyczny temat, który przez dekady będzie zajmować społeczeństwa na świecie. Jest rzeczą absolutnie pozytywną, że ruch „Fridays for Future” nie zrezygnował mimo pandemii i jedynie udawanej przez rządzących retoryki „zrozumieliśmy”. Zdaniem dziennika: „Na schizofrenię zakrawa podpisanie porozumienia paryskiego, aby następnie zrezygnować z niezbędnych kroków w kierunku transformacji energetycznej. Szczęśliwym trafem protesty w Niemczech odbywają się na krótko przed wyborami do Bundestagu, które będą wyborami pod kątem klimatu” – pisze komentator.
Zdaniem „Mitteldeutsche Zeitung”: „Wstyd budzi fakt, że programy klimatyczne CDU/CSU, SPD i Zielonych nie wystarczą, aby osiągnąć uzgodniony na szczeblu międzynarodowym cel, jakim jest maksymalne globalne ocieplenie rzędu 1,5 stopnia. Co gorsza, czołowi kandydaci nie mówią szczerze o tym, jak poważna jest sytuacja. Gubią się w debatach o osobistych wyrzeczeniach na rzecz ochrony klimatu. Ale mniej mięsa i więcej jazdy na rowerze to nie wszystko. Nie jest jeszcze jasne, jak będzie wyglądała kolejna koalicja rządowa. Jednakże kryzys klimatyczny przynajmniej nie przejmuje się układem sił” – uważa dziennik.
„Każdy, kto chce zwiększyć skuteczność ochrony klimatu, jest natychmiast podejrzewany o bezwzględny neoliberalizm” – stwierdza „Stuttgarter Nachrichten”. I konstatuje: „Jednak nawet najbardziej zagorzali zwolennicy gospodarki rynkowej nie mają problemu z państwem, które robi to, co jest konieczne dla ochrony środowiska. Ale gospodarka rynkowa, której Niemcy zawdzięczają swoją potęgę, nie ma szans w kwestii ochrony klimatu. Zamiast tego kraj jest uwikłany w plątaninę zakazów i regulacji, które – oprócz wyznaczania ambitnych celów klimatycznych – również dyktują sposoby, jakimi firmy muszą je osiągnąć. W ten sposób duch wynalazczości, dzięki któremu Niemcy są wielkie, jest systematycznie marginalizowany i zastępowany przez regulacyjne mrzonki coraz potężniejszej biurokracji zajmującej się klimatem”.
Krytycznie o polityce klimatycznej wypowiada się także „Märkische Oderzeitung”, twierdząc, że dotychczasowa debata jest na niepokojąco niskim poziomie. „Ci, którzy sprowadzają problematykę ochrony klimatu do kwestii indywidualnych decyzji, odwracają uwagę od politycznej odpowiedzialności za restrukturyzację podatków i dotacji w taki sposób, żeby zachowania przyjazne dla środowiska stały się tańsze niż zachowania szkodliwe, a dzięki czystej technologii można było stworzyć nową wartość. Polityka klimatyczna będzie skuteczna tylko wtedy, gdy będzie generować dobrobyt, a nie gnębić człowieka” – analizuje gazeta.
Dziennik „Badische Zeitung", odnosząc się w kontekście ochrony klimatu do programów wyborczych, natomiast uważa: „Fakt, że działaczom klimatycznym nie wystarcza tempo i plany wszystkich partii, nie tylko nie zaskakuje, ale jest zrozumiały. Wyczuwa się nutę rozczarowania, że ochrona klimatu nie stała się dominującym tematem w kampanii wyborczej. Temat ten rzeczywiście niejednokrotnie wypadł na tor boczny. Ochrona klimatu jednak już była przedmiotem intensywnych dyskusji. Teraz muszą zadecydować wyborcy”.