1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o podniesieniu podatków dla najlepiej zarabiających

9 listopada 2022

Pomysł ekonomistów obciążenia najbogatszych najwyższą stawką podatkową, by sfinansować kryzys energetyczny, napotkał w Niemczech na ostrą krytykę. Prasa komentuje.

https://p.dw.com/p/4JEJ2
Euro w portfelu
Propozycja podniesienia podatków najbogatszym rodzi wiele kontrowersjiZdjęcie: Patrick Pleul/dpa/picture alliance

Informacje o propozycji prominentnej grupy ekspertów ekonomicznych, chcących wprowadzenia najwyższej stawki podatkowej lub opłaty solidarnościowej na czas kryzysu energetycznego, w celu sfinansowania wydatków z nim związanych, oburzają zarówno przedstawicieli mediów, jak i polityki. Na łamach „Sueddeutsche Zeitung” pomysł ten skrytykowała Julia Kloeckner, posłanka CDU, była minister rolnictwa w rządzie Angeli Merkel. „Dodatkowe obciążenia dla obywateli i przedsiębiorstw to zła droga w czasach kryzysu. Stawką jest struktura i konkurencyjność naszej gospodarki. Pomoc i ulgi są teraz potrzebne, a nie nowe podatki i dodatkowe obciążenia!” – stwierdziła Kloeckner cytowana przez „Sueddeutsche Zeitung”.

Gazeta „Neue Osnabruecker Zeitung” zastanawia się w kontekście propozycji ekonomistów, kto tak naprawdę jest bogaty i kogo wyższe podatki mogłyby dotyczyć? „Czy to w czasie kryzysu finansowego, czy teraz w czasie kryzysu energetycznego – zawsze pojawiają się propozycje, aby osoby o wyższych dochodach płaciły więcej. Ale tu zaczyna się problem: kto jest bogaty? Zgodnie z utartym poglądem, jest to najbogatsze dziesięć procent populacji” – czytamy.

Dziennik zauważa, że definicja tego, kto należy do tej grupy, może być zaskakująca. „Według badań Instytutu Gospodarki Niemieckiej, jest to osoba żyjąca samotnie, bez dzieci, z miesięcznym dochodem netto w wysokości 3700 euro, a bezdzietna para z 5550 euro. Co z tymi, którzy mają długi wobec banku? Często chodzi o klasę średnią, pomysłowych założycieli firm lub menadżerów osiągających wysokie wyniki. Czy słuszne jest obciążanie ich jeszcze bardziej? – pyta „Neue Osnabruecker Zeitung”.

Innego zdania jest ukazująca się we wschodniej Brandenburgii gazeta „Maerkische Oderzeitung” (MOZ). Jej zdaniem najlepiej zarabiający łatwiej przetrwają kryzys niż ci, którzy ledwo wiążą koniec z końcem. „Wprawdzie ci, którzy zarabiają dobrze lub nawet bardzo dobrze, już płacą niezłą sumę fiskusowi, ale jasne jest, że ci najlepiej zarabiający ucierpią znacznie mniej z powodu wzrostu cen niż ci, którzy muszą zadowolić się płacą minimalną lub dochodami tylko nieco od niej wyższymi. Pomysł podniesienia górnej stawki podatkowej nie jest rewolucyjny, ale logiczny” – uważa dziennik. Według „MOZ” dobrym rozwiązaniem jest proponowane ograniczenie czasowe podwyższenia podatków, co powinno ułatwić decyzję sprzeciwiającej się temu partii FDP wchodzącej w skład koalicji rządowej.

Z kolei dziennik „Heilbronner Stimme” z Badenii-Wirtembergii zwraca uwagę, że propozycja ekonomistów może okazać się materiałem wybuchowym dla spójności koalicji. „Od pewnego czasu w koalicji panuje solidny spór o to, jak najlepiej finansowo poradzić sobie ze skutkami kryzysu energetycznego wywołanego wojną w Ukrainie. SPD i Zieloni chcą zwiększyć obciążenia podatkowe dla najlepiej zarabiających i ponownie znieść hamulec zadłużenia. FDP odrzuca oba te rozwiązania. Jako warunek (trwania) koalicji postawiła powrót do hamulca zadłużenia i sprzeciw wobec jakichkolwiek podwyżek podatków” – czytamy.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

Niemieccy emeryci ledwo wiążą koniec z końcem

Monika Stefanek
Monika Stefanek Dziennikarka Polskiej Redakcji Deutsche Welle w Berlinie.