1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: „Walka o prokuraturę w Polsce”

17 stycznia 2024

Prasa w Niemczech donosi o „walce w Polsce o prokuraturę”. Tempo zmian sprawia, że łatwo stracić orientację.

https://p.dw.com/p/4bMmA
Prezydent Andrzej Duda (po lewej) i premier Donald Tusk
Prezydent Andrzej Duda (po lewej) i premier Donald TuskZdjęcie: Czarek Sokolowski/AP/dpa/picture alliance

Niemieckie media donoszą o „walce o prokuraturę” w Polsce. Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” („FAZ”) pisze, że po sądownictwie jest to kolejna instytucja, która „staje się ofiarą walki o władzę”.

Gazeta opisuje „trudną kohabitację” prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska. „Przynajmniej jeszcze ze sobą rozmawiają”, ale po poniedziałkowych rozmowach nic nie wskazywało na to, że w sprawach personalnych „zbliżyli się do siebie chociaż o milimetr” – czytamy.

Warszawski korespondent „FAZ” Gerhard Gnauck tłumaczy kulisy sporu w prokuraturze – odwołanie prokuratora krajowego Dariusza Barskiego, powołania na to stanowisko Jacka Bilewicza i sprzeciw Dudy wobec tej decyzji. Prezydent powołał się na ustawę z 2023 roku, której celem jest „zabetonowanie” wpływu PiS w prokuraturze także po zmianie rządu.

„Terror praworządności”

W ostatnich dniach Duda ostrzegł rządzących przed następstwami „terroru praworządności”, co było „wypowiedzeniem wojny rządowi Tuska” – relacjonuje Gnauck. I dodaje, że Tusk skomentował to słowami: „Powiedziałem, że dla mnie ten ‚terror praworządności' – jak to ujął prezydent – to jest jedna z najważniejszych zasad. Każdy, bez wyjątku, czy to były minister, czy poseł, czy emeryt, czy licealista, każdy obywatel powinien podlegać tym samym rygorom prawnym”. „W sporze tym chodzi o nowy porządek w państwie, który jedna strona chce egzekwować, a druga postrzega jako egzystencjalne zagrożenie” – pisze „FAZ”.

Również spór o szefa prokuratury może stać się kluczowym testem dla kraju. Może doprowadzić co najmniej do tego, że najpierw jedna, a potem druga strona zakwestionuje wcześniejsze decyzje w tej sprawie – czytamy. Dziennik przypomina, że obecny minister sprawiedliwości Adam Bodnar zamierza rozdzielić połączone przez PiS urzędy ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. 

Brak patentu

O „walce o prokuraturę” w Polsce pisze także stołeczny „Der Tagesspiegel”. Autor Christoph von Marschall wyjaśnia, że z perspektywy nowego rządu PiS naruszył zasady praworządności, łącząc funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Zatem Barski niezgodnie z prawem został szefem prokuratury i teraz nie chodzi właściwie o jego odwołanie, a jedynie nowe obsadzenie stanowiska.

Dziennik cytuje szefa brukselskiego biura think tanku Globsec Rolanda Freudensteina, który powiedział, że „nie ma patentu na przekształcenie państwa, którego praworządność została naruszona, z powrotem w funkcjonujące państwo konstytucyjne – zwłaszcza z udziałem instytucji, które skorumpowały rządy prawa”. Freudenstein dodał, że trójpartyjna koalicja pod rządami Tuska działa „niezwykle zjednoczona i zdecydowana”, aby „naprawić szkody wyrządzone praworządności przez PiS”.

Nowy język

Dziennik „Sueddeutsche Zeitung” („SZ”), pisząc o konflikcie między Dudą a Tuskiem, zwraca uwagę, że wraz z Tuskiem i jego rządem pojawił się nowy język, nawet jeśli przemówienia rządowych polityków „nie są pozbawione przesady czy sarkazmu”.

Od czasu przejęcia rządów przez Tuska codziennie zmienia się tak wiele, że łatwo można stracić orientację – pisze warszawska korespondentka gazety Viktoria Grossmann. „Polska ma się ponownie stać państwem praworządnym. Tylko w ten sposób napłyną pieniądze z UE. Tylko w ten sposób można zreformować publiczną radiofonię i telewizję. Tylko w ten sposób przestępstwa mogą być karane – zwłaszcza te popełnione przez polityków PiS. Oskarżenia dotyczą wzbogacenia się, defraudacji środków publicznych, a nawet nadużycia urzędu” – czytamy. Wielu obserwatorów – choć przygląda się też krytycznie działaniom obecnego rządu – dochodzi ostatecznie do wniosku, że gorliwość rządu jest nieunikniona. Zwłaszcza w obliczu blokującego stanowiska prezydenta – pisze „SZ”.

„PiS nie chce oddać władzy. I jest znowu w kampanii wyborczej, bo przed czerwcowymi wyborami europejskimi odbędą się wybory samorządowe. Przynajmniej do tego czasu, jak się powszechnie oczekuje, PiS i Andrzej Duda będą kontynuować spektakl” – pisze niemiecki dziennik. I dodaje na koniec, że w ostatnim sondażu PiS stracił sześć punktów procentowych w porównaniu z wynikiem w wyborach 15 października 2023 roku.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz ma nadzieję na dobrą współpracę z nowym rządem w Polsce