Miasta w RFN mają problem. Chodzi o elektryczne hulajnogi
5 sierpnia 2019Niemieccy samorządowcy domagają się ustanowienia bardziej szczegółowych zasad użytkowania e-hulajnóg. – Pierwsze tygodnie doświadczeń z elektrycznymi hulajnogami dowodzą, że nie doceniliśmy początkowych trudności. Nie wszystko układa się tak jak trzeba – przyznał dyrektor zarządzający Związku Miast Niemieckich (Deutscher Städtetag) Helmut Dedy. Według niego, wielu użytkowników traktuje hulajnogi bardziej jako zabawkę, a nie środek lokomocji. – Potrzebujemy jasnych, obligatoryjnych reguł. Wypożyczalnie hulajnóg muszą lepiej uświadamiać swoich klientów co do zasad ich użytkowania. I tak należałoby uświadomić użytkownikom, że nie mogą zostawiać hulajnóg gdzie popadnie i w ten sposób przeszkadzać innym lub tamować ruch – wyjaśnił Dedy.
Z kolei przewodniczący komisji komunikacji Bundestagu, polityk partii Zielonych Cem Özdemir, zarzucił ministrowi komunikacji Andreasowi Scheuerowi (CSU) bezczynność w kwestii hulajnóg. – Scheuer dopuścił je do ruchu i uznał, że wszystkie inne problemy to nie jego sprawa – skrytykował Özdemir. Jego zdaniem Niemcy powinny wziąć przykład z Austrii. – Wzorem powinien być Wiedeń. W umowach z wypożyczalniami władze tego miasta wzięły wszystko pod uwagę – od miejsc do stawiania hulajnóg, przez określenie ich liczby aż po stosowanie się do zasad ruchu drogowego – powiedział polityk Zielonych.
Elektryczne hulajnogi zostały dopuszczone do ruchu w Niemczech w połowie czerwca 2019. Od tego momentu można wypożyczać je w wielu miastach. Hulajnogi rozwijają prędkość od 6 do 20 km/h. Wolno im poruszać się po drogach dla rowerów. Tam gdzie ich nie ma, mogą korzystać z jezdni. Jazda po chodnikach jest zabroniona.
DPA, AFPD / du