Niemieckie Radio: Dwa wymiary sprawiedliwości w Polsce
4 maja 2016Poparcie Trybunału Konstytucyjnego przez Sąd Najwyższy może doprowadzić do powstania dwóch różnych porządków prawnych – przewiduje na swoim portalu Deutschlandradio Kultur (Niemieckie Radio Kultura).
Rozgłośnia informuje o dalszych konsekwencjach sporu między Trybunałem Konstytucyjnym (TK) a rządem. Zaznacza, że TK nie jest już osamotniony w tym sporze, ale cieszy się poparciem sędziów Sądu Najwyższego (SN). Ten ostatni uznał bowiem, że nawet nieopublikowane wyroki TK uchylają domniemanie konstytucyjności przepisu i sędziowie powinni to respektować. Rozgłośnia cytuje rzecznika SN Dariusza Święckiego, który wyjaśnia, że sędzia rozpatrujący daną sprawę nie może udawać, że nie ma wyroku TK.
Taka postawa SN „zawiera olbrzymi polityczny ładunek“ – zaznacza Deutschlandradio Kultur, opisując reakcje obozu rządowego, w tym m.in. rzeczniczki frakcji PiS Beaty Mazurek, która nazywa kolegium SN „spotkaniem grupy kolesi“ i jest przekonana, że „ich orzeczenie prowadzi do szerzenia się anarchii”.
Jeśli sądy powszechne w całej Polsce będą się opierać na TK, nie powstanie tak po prostu chaos prawny, ale powstaną de facto dwa równoległe porządki prawne – konstatuje niemiecka rozgłośnia. Rząd i administracja nie uznają wyroków TK, wychodząc z założenia, że obowiązują nowo podjęte ustawy. Z kolei, sądy powszechne orzekają na podstawie starych podstaw prawnych. Im więcej ustaw odrzuca TK, tym bardziej te dwa światy się od siebie oddalają.
Doprowadzi to do sytuacji, w której niejasny będzie stan ustaw, np. przepisów o sprzedaży gruntów rolnych, które opozycja chce zaskarżyć do TK. Jeśli ten stwierdzi niezgodność ustawy z konstytucją, ale ustawa w dalszym ciągu będzie stosowana przez Agencję Nieruchomości Rolnych, konsekwencją może być dochodzenie wysokich odszkodowań.
Dojdzie także do innego podziału. Nowe ustawy PiS będą stosowane w niektórych częściach kraju, a w innych nie. Tam, gdzie rządzą partie opozycyjne (m.in. Warszawa i Łódź), wyznacznikiem będzie orzecznictwo TK – informuje Deutschlandradio Kultur. Jakie mogą być tego konsekwencje? Rozgłośnia przytacza „dosadne” słowa europosła Janusza Korwin-Mikkego, który sugerował, że „może się skończyć na wojnie domowej”, bo „gdy jedni mówią, że coś obowiązuje, a inni, że nie, to nie może być mowy o kompromisie”.
Tymczasem, rząd zaznacza, że jest gotowy do kompromisu, wskazując na nowy projekt ustawy regulującej pracę TK – informuje niemiecka rozgłośnia. Projekt uwzględnia zalecenia Komisji Weneckiej. Opozycja nie chce jednak o tym słyszeć, domagając się, by rząd najpierw opublikował ostatnie orzeczenia TK, a następnie je realizował.
oprac. Katarzyna Domagała