Niewolnicy w salonach pielęgnacji paznokci
20 czerwca 2019W Berlinie zaginęły setki wietnamskich dzieci i młodzieży. Od 2012 roku zgłoszono zaginięcia 474 nieletnich z Wietnamu. W Brandenburgii od 2013 roku – 33. W większości przypadków chodzi o chłopców.
Istnieje podejrzenie, że młodzi Wietnamczycy trafili do Niemiec za sprawą dobrze zorganizowanych band trudniących się handlem żywym towarem – poinformowała berlińska policja. Najpierw o sprawie informowała niemiecka rozgłośnia RBB.
Zorganizowany przemyt ludzi
Jak ustalili dziennikarze RBB, policja zatrzymała wielu nieletnich Wietnamczyków podczas próby nielegalnego wjazdu do Niemiec i przekazała ich pod opiekę odpowiednich urzędów ds. młodzieży (tzw. Jugendamtów). Po krótkim czasie uciekli oni jednak z tych placówek – powiedział rzecznik stołecznej policji.
Urzędnicy przypuszczają, że całość jest zorganizowana, a młodzi ludzie przygotowani na takie okoliczności. Wiedzą z kim mają się skontaktować i w jakich miejscach spotkać – wynika z informacji RBB.
Większość doniesień o zaginięciach pochodzi właśnie od pracowników Jugendamtów.
Głodzeni, bici i wykorzystywani
Według danych policji federalnej od lat rośnie w Niemczech liczba nielegalnych imigrantów z Wietnamu. Międzynarodowe bandy handlujące żywym towarem przemycają ludzi z Moskwy przez kraje bałtyckie i Polskę do Niemiec oraz innych krajów Europy Zachodniej. Za jedną osobę domagają się nawet 15 tys. euro.
Przed poznańskim sądem toczy się właśnie proces o przemyt prawie 300 Wietnamczyków do Niemiec, wśród nich wielu nieletnich. Według ustaleń prokuratury młodzi Wietnamczycy i ich rodziny zostali celowo wprowadzeni w błąd. Obiecano im dobrą pracę w Europie Zachodniej. Po drodze byli głodzeni, bici, kazano im pracować za darmo, jedna z dziewczyn została zgwałcona. Trafiali do salonów masażu lub domów publicznych.
Również w Niemczech w ostatnim czasie służby celne podczas kontroli w salonach pielęgnacji paznokci natrafiały wielokrotnie na zatrudnionych tam nielegalnie Wietnamczyków. Niejednokrotnie chodziło o osoby nieletnie.
dpa/dom
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>