Pierwsze Centrum Dokumentacji Nazizmu w Monachium
30 kwietnia 2015Königsplatz jest w Monachium miejscem związanym z mroczną historią Niemiec. Na tym placu niemieccy studenci i wykładowcy palili 10 maja 1939 roku dzieła autorów żydowskiego pochodzenia, marksistowskich poglądów i wielu innych, którzy nie podobali się reżimowi nazistowskiemu. Na tym placu maszerowali naziści. Tam znajdował się gmach Führerbau, w którym w 1938 został zawarty układ monachijski oraz centrala partii nazistowskiej NSDAP tzw. Brunatny Dom, uszkodzony w czasie wojny. Po wyburzeniu jego szczątków, tylko tablica przypominała o historycznym znaczeniu tego miejsca. W 2012 roku położono tam kamień węgielny pod Centrum Dokumentacji i Edukacji o Historii Narodowego Socjalizmu. O realizację tego przedsięwzięcia w Monachium spierano się blisko dwadzieścia lat. W czwartek (30.04.2015), w 70 rocznicę wyzwolenia Monachium przez wojska amerykańskie, Centrum Dokumentacji otwiera swoje podwoje.
Wyboista droga do celu
„Generalnie można powiedzieć, że Monachium w porównaniu z innymi miastami w Niemczech miało większe trudności z realizacją takiego przedsięwzięcia”, powiedział dyrektor tej placówki. Przyczyn tego Winfried Nerding dopatruje się w tym, że stolica Bawarii jest w porównaniu z innymi miastami najbardziej związana z historią narodowego-socjalizmu. To przecież w stolicy Bawarii powstały przy szerokim poparciu społecznym SS, SA czy organizacja młodzieżowa Hitlerjugend.
Koszt otwartego po wielu dyskusjach monachijskiego Centrum Dokumentacji i Edukacji o Historii Narodowego Socjalizmu wynosi 48 mln euro. Mieści się ono w białym gmachu w kształcie sześcianu, widocznym nawet z daleka. Zaprojektowali go berlińscy architekci Bettina Georg, Tobias Scheel i Simon Wetzel.
"Późno, ale też nie za późno", skomentował otwarcie Centrum Dokumentacji ocalony z Holocaustu Max Mannheimer.
Także historyk Hans Günter Hockerts, emerytowany wykładowca na wydziale historii nowożytnej Uniwersytetu Ludwika Maksymiliana w Monachium uważa, że rola tej placówki dla miasta jest bardzo ważna. „Tu powstała w 1919/1922 NSDAP i tu zawsze znajdowała się główna siedziby tej partii. Monachium było też w III Rzeszy centrum sztuki ”.
Nowoczesna prezentacja zbiorów
Stała ekspozycja nowego Centrum Dokumentacji i Edukacji o Historii Narodowego Socjalizmu zajmuje powierzchnię 1000 m². Dostarcza ona odpowiedzi na fundamentalne pytanie: Dlaczego akurat Monachium ugrzęzło w brunatnym bagnie? Naświetla ona cały okres dojścia do władzy NSDAP, zbrodnie dokonane przez monachijczyków w czasie II wojny światowej po procesy norymberskie. Hans Günter Hockerts uważa, że poznawanie historii III Rzeszy nie przestało być ważne. Po prostu dlatego, że trzeba znać następstwa naruszania podstawowych praw człowieka i obywatela, mówi historyk. „Z tego powodu w nowoczesnych społeczeństwach może dojść w krótkim czasie do wzrostu poziomu radykalizacji i wykluczenia społecznego pewnych grup”.
Podpisuje się pod tym znany reżyser filmowy i artysta malarz Benjamin Heisenberg. Razem z bratem Emanuelem Heisenbergiem i artystką Elisophie Eulenburg zrealizowali kolaż filmowy ze zdjęć i tekstów. Na umocowanych w różnych miejscach monitorach można obejrzeć fragmenty filmu o kontekście historycznym i współczesnym. Można dowiedzieć się o zachodzących obecnie procesach społecznych, o ruchu Pegida czy radykalizacji postaw młodzieży, wyjaśnia Benjamin Heisenberg. „Pytanie brzmi: Jaki jest właściwie mój osobisty wkład w prawidłowy rozwój społeczeństwa? Czy jestem skłonny przejąć za to odpowiedzialność? Jak odnoszę się do innych ludzi?”
Zaprojektowaną przez siebie wystawę artyści adresują przede wszystkim do młodej publiczności. Dla celów edukacyjnych Centrum przeznaczyło całe piętro udostępniając tam prezentacje interaktywne i multimedia możliwe do wykorzystania na zajęciach szkolnych.
Przestroga dla młodych pokoleń
Charlotte Knobloch, dawna przewodnicząca Centralnej Rady Żydów w Niemczech uważa, że kilkunastomilionowa inwestycja w tę placówkę opłaci się, jeśli pomoże ona uświadomić młodym ludziom, „jak krucha jest wolność i demokracja”.
Knobloch jako ocalona z Holocaustu bardzo krytycznie odnosi się do niemieckiej przeszłości nazistowskiej. Lecz projekt Centrum Dokumentacji i Edukacji o Historii Narodowego Socjalizmu pochwala „absolutnie pod każdym względem”. Uzasadnia to tym, że „ważne jest nie tylko podtrzymywanie żywej pamięci o przeszłości, ale także wskazywanie na aktualne niedomagania naszego społeczeństwa i na to, co dzieje się na świecie”.
Hans Günter Hockerts uważa, że młodzież często zastanawia się, co tak odległa przeszłość nazistowska ma wspólnego z jej życiem. I słusznie. Odpowiedzią na to pytanie są nie tylko pewne podobieństwa do tego, co dzieje się obecnie, lecz także podstawowe różnice między dzisiejszymi Niemcami a Niemcami nazistowskimi, wyjaśnia historyk.
Symbolizuje to też nowoczesny budynek Centrum Dokumentacji postawiony w historycznym miejscu.
Krishna Kops / Barbara Cöllen