Na tropie złodziei paneli fotowoltaicznych
18 maja 2016Portal informacyjny svz.de dla Meklemburgii-Przedpomorza i Brandenburgii donosi o ujęciu kolejnej, tym razem sześcioosobowej grupy przestępczej specjalizującej się w kradzieży systemów fotowoltaicznych. W ub. roku ujęto ośmioosobowy polski gang, który transportował panele fotowoltaiczne z instalacji zlokalizowanych w całych Niemczech.
Niemiecka policja stawia na współpracę z Polską, podkreśla szef wydziału ds. zwalczania zorganizowanej przestępczości brandenburskiego Krajowego Urzędu Kryminalnego (LKA) Frank Adelsberger. Aresztowanie dwóch grup przestępczych to sukces jednostki – Soko Helios – utworzonej w 2015 roku w celu zwalczania kradzieży systemów fotowoltaicznych przez grupy przestępcze z Europy wschodniej. Pracuje w niej pięciu niemieckich śledczych, którzy zbierają wszystkie informacje o takich przypadkach, a potem konsultują je z polskimi kolegami.
Polsko-niemiecki zespół śledczy
Bliskie kontakty z polskimi śledczymi z województwa lubuskiego trwają od czasów współpracy przy dochodzeniach ws. kradzieży samochodów – donosi portal informacyjny svz.de. W 2013 roku utworzono wspólny zespół śledczy „Joint Investigation Team” (JIT), który, jak podkreśla Frank Adelsberger, odniósł już dużo sukcesów.
Do wspólnych działań przeciwko bandom przestępczym specjalizującym się w kradzieżach sprzętu PV doszło po spotkaniu niemieckich śledczych w Zielonej Górze z polskimi kolegami z Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP) – opowiada Frank Adelsberger. Polscy śledczy poinformowali wtedy, że jeden z więźniów opowiadał im o kradzieżach w niemieckich parkach słonecznych. Dzięki temu aresztowano w ub. roku w Hesji ośmioosobową grupę polskich przestępców, a w tym roku kolejną, także w Hesji. – Bez wsparcia naszych polskich kolegów, nigdy by się nam to nie udało – podkreśla Frank Adelsberger w rozmowie z portalem nvs.de.
Kradną, żeby sfinansować studia
Śledztwo prowadzone przez CBŚP wykazało, że kradzieżami na farmach słonecznych w Brandenburgii i w całych Niemczech specjalizują się grupy przestępcze z okolic Zielonej Góry. Adelsberger przypuszcza, że działa ich kilka; siedem, a nawet dziewięć. W Polsce jest duże zapotrzebowanie na urządzania fotowoltaiczne, dlatego jest on też przekonany, że przestępcy kradną na zamówienie, a nawet na zapas. Zaopatrują ponadto skradzione części w dokumenty pozwalające na ich legalny przewóz do Polski. Sprawcami kradzieży są, jak twierdzi Adelsberger, młodzi Polacy, którzy w ten sposób zarabiają na sfinansowanie studiów lub nauki zawodu. Wmawia się im, że są to błahe przestępstwa, ale tak nie jest, informuje portal svz.de szef wydziału ds. zwalczania zorganizowanej przestępczości brandenburskiego Krajowego Urzędu Kryminalnego (LKA)
Wg źródeł policyjnych w 2015 roku dokonano w brandenburskich parkach fotowoltaicznych 60 kradzieży, w tym roku już ponad 20. Każde włamanie na farmę słoneczną powoduje szkody w wysokości co najmniej 50 tys. euro – poinformował portal informacyjny Adelsberger.
Opr. Barbara Cöllen