Prasa: eksperci kwestionują skuteczność kontroli granic
3 grudnia 2023„Liczby robią wrażenie. 16 października wieczorem policja federalna rozpoczęła stałe kontrole na granicach z Polską i Czechami. W ciągu miesiąca funkcjonariusze zarejestrowali 11029 nielegalnych przekroczeń granicy na Wschodzie oraz z Austrią i Szwajcarią. 4781 osób zostało zawróconych. (…) Policja zatrzymała też 266 przemytników ludzi” – pisze Lisa Duhm w niedzielę w portalu tygodnika „Der Spiegel”.
Politycy ocenili pozytywnie wprowadzone restrykcje. „O dużym sukcesie” – mówił gazecie „Die Welt” rzecznik CDU Alexander Thorm. Za „skuteczny instrument” uznał kontrole poseł SPD Dirk Wiese.
– Zakładam, że kontrole graniczne z pewnością potrwają dłużej niż sześć miesięcy – ocenił minister spraw wewnętrznych Saksonii Armin Schuster, odpowiadając na pytanie DW. Jego zdaniem kilka minionych tygodni pokazało, że stacjonarne kontrole graniczne okazały się „sukcesem”. – Liczby (migrantów- red.) znacząco spadają. To dobry trend i bardzo mnie to cieszy – dodał polityk.
Co mówią liczby?
Dziennikarka „Spiegla” zwróciła uwagę, że przy dokładniejszej analizie liczb, sprawa nie jest tak jednoznaczna. Liczba wniosków o azyl, pomimo kontroli granicznych, zwiększyła się z 27889 we wrześniu do 31887 w październiku. Ponad połowa zatrzymanych na granicach 11029 osób, pomimo nielegalnego przekroczenia granicy, pozostała w Niemczech.
Kontrole graniczne – podkreśliła autorka – nie zmieniły przepisów azylowych. „Wszystkie osoby, które zgłoszą funkcjonariuszowi policji federalnej zamiar ubiegania się o azyl, kierowane są do najbliższego ośrodka w celu rejestracji” – potwierdził „Spieglowi” rzecznik policji. Dotyczy to także osób, które wjechały do Niemiec z Polski czy Czech uznawanych za „kraje bezpieczne”.
„Der Spiegel” przypomniał, że niemieckie MSW wprowadziło stacjonarne kontrole granicy ze względu na „drastyczny wzrost” liczby osób występujących o azyl. Do końca września wnioski o azyl złożyło prawie 234 000 cudzoziemców – 73 proc. więcej niż w porównywalnym okresie przed rokiem. Ponadto w Niemczech przebywa ponad milion Ukraińców.
Utrzymanie kontroli stanowi naruszenie Schengen
Stacjonarne kontrole graniczne są kontrowersyjne. Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że zawracanie uchodźców w granic wewnętrznych UE jest – w przeciwieństwie do zawracania na granicach zewnętrznych Unii – niemal zawsze nielegalne.
Badaczka migracji z Uniwersytetu w Getyndze Sabine Hess oceniła, że kontrole graniczne stanowią „z prawnego punktu widzenia ryzyko”. „Jeżeli kontrole pozostaną na stałe, Niemcy naruszą ostatecznie umowę z Schengen” – powiedziała Hess. Badaczka nie wierzy, że kontrole zostaną wkrótce zniesione.
Czy kontrole graniczne odstraszają nielegalnych imigrantów? – zastanawia się „Der Spiegel”. W pierwszych dwóch tygodniach po wprowadzeniu kontroli, liczba nielegalnych przekroczeń w porównaniu do dwóch tygodni przed kontrolami, nie uległa zmianie. W dwóch kolejnych tygodniach gwałtownie spadła.
Zielona granica zamiast przejść granicznych
Jak powiedział „Spieglowi” funkcjonariusz policji, spadek zatrzymań może być spowodowany faktem, iż imigranci unikają przejść granicznych i przedostają się do Niemiec przez zieloną granicę.
Policja federalna, pomimo zastrzeżeń, uważa kontrole graniczne za sukces. W porównaniu z wrześniem liczba nielegalnych przekroczeń na kontrolowanych odcinkach granicy spadła o 40 proc. Największy spadek odnotowano na granicach z Polską (z 938 do 345), Czechami (z 986 do 213) i Austrią (z 1318 do 382). Na innych granicach, w tym z Belgią, Holandią, Francją i Szwajcarią, liczba nielegalnych przekroczeń lekko wzrosła.
Zdaniem „Spiegla” zatrzymania 266 przemytników nie można uznać za istotne osłabienie siatki przemytniczej. W ręce policji wpadają z reguły „płotki” – kierowcy, których łatwo zastąpić nowymi ludźmi.
Badaczka migracji Hess wątpi w to, że kontrole zahamują falę uchodźców. „Z badań wiemy, że migranci próbują aż do skutku dotrzeć do swego celu. Ze statystyk wynika, że po maksymalnie dziesięciu próbach odnoszą sukces”. Jej zdaniem zaostrzenie kontroli prowadzi jedynie do zwiększenia ryzyka – migracja staje się bardziej niebezpieczna. Stanowisko zajmowane przez polityków, że kontrole odstraszą migrantów, jest jej zdaniem śmieszne.