1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o Morawieckim: w kontrze do Scholza i Macrona

21 marca 2023

Niemieckie gazety komentują wystąpienie polskiego premiera w Heidelbergu. Podkreślają, że wizja Europy Morawieckiego różni się od tej promowanej przez Berlin czy Paryż.

https://p.dw.com/p/4Oyj0
Premier Mateusz Morawiecki przemawia w auli Uniwersytetu w Heidelbergu
Premier Mateusz Morawiecki przemawia w Heidelbergu Zdjęcie: Uwe Anspach/dpa/picture alliance

Po przemówieniu prezydenta Francji na Sorbonie i kanclerza Niemiec na Uniwersytecie Karola w Pradze, teraz premier Polski wygłosił mowę europejską, występując w historycznej auli Uniwersytetu w Heidelbergu w Niemczech.

W przeciwieństwie do Emmanuela Macrona czy Olafa Scholza, Mateusz Morawiecki ostrzegał jednak przed zbyt daleko idącą integracją europejską i bronił idei „Europy ojczyzn”.

„Gdy polski premier podkreśla znaczenie państw narodowych i odrzuca europejskie superpaństwo to po prostu ma po swojej stronie sytuację konstytucyjną UE. To, że kraje członkowskie decydują o tym, jak bardzo się jednoczą i że europejska myśl czerpie z ich tożsamości, w najbliższym czasie zapewne nie ulegnie zmianie” – czytamy w komentarzu opublikowanym we wtorek (21.03.23) w dzienniku „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

Autor tekstu Reinhard Mueller pisze, że atak Rosji i bohaterska obrona Ukrainy pokazały zarówno zagrożenia jak i siłę państw narodowych. „Prawdą jest jednak także to, i o tym zapominają nieco polskie władze, że owe państwa we własnym interesie połączyły się w coś większego, zasadniczo uznając jego prymat. I to nie tylko z powodów gospodarczych”.

Zbawienna integracja

Mueller dodaje, że w czasie wojny i innych katastrof integracja europejska okazała się zbawienna, ale z tym błogosławieństwem wiążą się też zobowiązania. „Europejskie słabości, choćby w systemie azylowym, odzwierciedlają stan UE. Nie ma konsensusu dla większej centralizacji. To nieeuropejskie, wyśmiewać państwo narodowe. Jednocześnie każdy kto dyskredytuje Europę, szkodzi własnemu narodowi” – czytamy w „FAZ”.

Sporo uwagi przemówieniu Morawieckiego w Heidelbergu poświęca też berliński dziennik „Der Tagesspiegel”. Jak czytamy, polski premier naszkicował w nim projekt Europy odwrotny od tych przedstawionych przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona czy kanclerza Olafa Scholza. „W związku z tym po raz kolejny pojawia się pytanie: czy Europejczycy mają wspólnie zdefiniowany cel?”.

„Anachroniczna wizja”

Gazeta cytuje eksperta ds. europejskich Piotra Burasa, z warszawskiego biura ośrodka European Council on Foreign Relations, który uważa, że polski premier przedstawia anachroniczną wizję Europy. Jak powiedział, Morawiecki straszy europejskim super-państwem i wzywa do oporu, jak gdyby rzekoma, bliżej niezdefiniowana centralizacja i federalizacja UE były największym zagrożeniem.

Buras zarzuca też Morawieckiemu, że nie przedstawił żadnych propozycji rozwiązania największych problemów Europy.

Z kolei ekspert Niemieckiego Instytutu Polityki Międzynarodowej i Bezpieczeństwa (SWP) Kai-Olaf Lang stwierdza, że w Niemczech mogły spodobać się niektóre propozycje Morawieckiego dotyczące polityki gospodarczej, jak choćby walka z rajami podatkowymi. Jego zdaniem w przemówieniu polskiego premiera zabrakło jednak konkretnych propozycji rozwoju rynku wewnętrznego, polityki energetycznej czy konkurencyjności.

Niemiecki ekspert ocenił, że w tego typu przemówieniu chciałoby się usłyszeć kilka zdań na temat polityki obronnej UE. Jego zdaniem zabrakło też propozycji współpracy pod adresem Niemiec, Francji czy innych krajów UE.