Raport Amnesty International Niemcy 2008
28 maja 2008Prawa człowieka to nie wartości zachodnie, lecz uniwersalne – stwierdziła generalna sekretarz Amnesty International Niemcy, Barbara Lochbihler. Jej zdaniem wyzwanie polega na tym, by zasypać przepaść między obietnicami Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka a zachowaniami i działalnością rządów i organizacji pozarządowych.
Amnestia krytykuje Europę
Od lat AI krytykuje niewystarczające echo państw zachodnich na krytykę dotyczącą polityki z zakresu praw człowieka w tych krajach. Lochbihler wymienia w tym kontekście walkę z terroryzmem. Uważa ona, że podniesiono ją do rangi doktryny, zezwalającej nawet na łamanie praw człowieka: „W 2007 roku pojawiły się poważne poszlaki wskazujące na to że niektóre kraje UE brały udział w porwaniach, tajnych aresztowaniach i deportacjach więźniów do państw stosujących tortury, względnie że przymykały oko na podobne akcje lub współpracowały z CIA.”
W tym kontekście Lochbihler wskazała na ostatni raport nadzwyczajnego sprawozdawcy Rady Europy, który jej zdaniem wykazał, że co najmniej w latach 2002-2005 w Polsce i w Rumunii znajdowały się tajne więzienia dla podejrzanych o terroryzm.
Z rozważań tych wynikają też praktyczne działania. Barbara Lochbihler zaleciła Komisarzowi Praw Człowieka Rady Europy
wypracowanie dyrektyw dla służb tajnych. Dyrektywy, nakazujące pracownikom służb tajnych jednoznaczne przestrzeganie praw człowieka, są jej zdaniem bezwzględnie konieczne.
Chiny i Rosja na cenzurowanym
Raport zajmuje się oczywiście wojną z terrorem, dla AI „tak zwaną”, oraz sytuacją w Chińskiej Republice Ludowej. O ile komunistyczne władze w Pekinie i międzynarodowe zrzeszenia sportowe mówią o Igrzyskach jako szansie dla praw człowieka, Amnestia nie kryje rozczarowania. Lohbihler uważa, że sytuacja w zakresie praw człowieka w Chinach nie poprawiła się. W pewnym zakresie z powodu Igrzysk wymiar naruszania praw człowieka zwiększył się. Dotyczy to zwłaszcza Chińczyków, angażujących się na rzecz praw człowieka we własnym kraju, protestujących przeciwko przymusowym wysiedleniom, apelujących do mediów, zabierających głos na temat złych warunków pracy czy korupcji. Żądamy – apeluje Lochbihler - by ludzi tych nie zastraszano, nie stosowano wobec nich aresztu domowego i nie pozbawiano prawa rozmawiania na ten temat także z zagranicznymi dziennikarzami.
Kolejny temat: łamanie praw człowieka i rasizm w Rosji. Władze szczególnie ostro rozprawiały się w 2007 roku z dysydentami. W wyniku pogromów straciło życie co najmniej 61 osób. Nadal trwają przypadki „znikania” z Czeczenii, aczkolwiek jest ich mniej, niż w 2006 roku – mówi Lochbihler. Tym niemniej ludzie są zastraszeni, boją się zgłaszać przestępstwa. Amnestia apeluje do nowego prezydenta Rosji, Miedwiediewa, o zagwarantowanie prawa wolności słowa i mediów.
Lochbihler wskazała, że Powszechna Deklaracja Praw Człowieka zachęciła ludzi do walki z apartheidem, o demokrację w Europie wschodniej, Ameryce Łacińskiej, w Azji i Afryce. Do walki o humanitarne wolności nie znające granic.