Rząd USA potwierdza zmiany klimatyczne. Policzek dla Trumpa
24 listopada 2018Rząd USA jest zobowiązany przedstawiać Kongresowi w regularnych odstępach raporty o skutkach zmian klimatycznych w tym kraju. 13 departamentów i agencji rządowych w tym NASA oraz liczni badacze klimatu przedstawili w liczącym 1600 stron raporcie następstwa zmian klimatycznych, z którymi przyjdzie USA się zmierzyć. Jak wynika z raportu od kwestii zdrowia po rolnictwo, przemysł, infrastrukturę po zaopatrzenie w energię i wodę – wszystkie obszary życia amerykańskiego społeczeństwa odczuwają już skutki ocieplania klimatu.
Do końca tego stulecia gospodarka USA poniesie z tego tytułu miliardowe koszty, jeśli nie będzie w zdecydowany sposób temu przeciwdziałać i znacznie nie ograniczy emisji gazów cieplarnianych. Już teraz zauważalne są skutki w postaci coraz częstszych wichur i nawałnic, suszy i powodzi. W opinii naukowców również ostatnie pożary lasów w Kalifornii należy przypisać zachodzącym zmianom klimatycznym.
Policzek dla Trumpa
Liczne media amerykańskie skomentowały raport rządowy jako policzek dla prezydenta Donalda Trumpa, gdyż wyniki badań oraz zalecenia urzędników rządowych i naukowców stoją w wyraźnej opozycji wobec polityki głowy państwa. Prezydent wypowiedział porozumienie klimatyczne z Paryża z 2015 r., stawiając na paliwa kopalne: węgiel oraz ropę naftową. Trump zagadywany o wyniki badań klimatycznych za każdym razem opędza się odpowiadając: „Pokażcie mi tych badaczy klimatu. Oni mają wielką polityczną agendę”.
Rzeczniczka prezydenta Trumpa skrytykowała raport, zarzucając mu niedokładność oraz to, że powstał on w oparciu o ekstremalny scenariusz z pominięciem aktualnych technicznych innowacji.
Były wiceprezydent USA i działacz na rzecz ochrony klimatu Al Gore skrytykował natomiast moment publikacji raportu rządowego. Jego zdaniem Donald Trump celowo nie chciał ujawniać nieprzyjemnego dla niego raportu w „Black Friday” (Czarny Piątek). A na Twitterze Gore skomentował: „Prezydent próbuje zatuszować prawdę, ale jego naukowcy i eksperci przedstawiają to tak jasno, jak to tylko możliwe”.
dpa,rtr / jar