Uroczystość w Bundestagu
28 stycznia 201291-letni Marcel Reich-Ranicki jest jednym z ostatnich żyjących mieszkańców Getta Warszawskiego. Ocalał wraz z żoną Teofilą dzięki pomocy polskiej rodziny. Jego rodzice i brat zostali zamordowani przez hitlerowców.
Na forum Bundestagu Reich-Ranicki przypomniał historię swojego życia. Stwierdził, że nie przemawia jako historyk, ale jako naoczny świadek. Wspomniał w tym kontekście o rozstrzeliwaniach i aresztowaniach, które widział w Warszawie.
Przypomniał m. in. protokołowaną przez niego w gettcie konferencję Żydowskiej Rady Starszych z okupantami na temat organizacji wywózki mieszkańców getta do Treblinki. Akcja ta rozpoczęła się 22 lipca 1942 roku. "Przy drzwiach sali konferencyjnej stali strażnicy. Mieli, jak sądzę, tylko jedno zadanie - sianie lęku i strachu" - powiedział Reich-Ranicki.
To co nazywano "przesiedleniem" Żydów miało tylko jeden cel - śmierć - zaznaczył na zakończenie przemówienia w obecności prezydenta, przewodniczącego Bundestagu i kanclerz RFN.
"Holokaust jest przestrogą"
Na wstępnie uroczystości w Bundestagu jego przewodniczący, Norbert Lammert, określił przeżycia Reicha-Ranickiego jako coś "symbolicznego dla doświadczeń milionów ludzi".
Jednocześnie nawiązał do głośnej ostatnio serii zabójstw imigrantów, o które podejrzewani są neonaziści. Lammert powiedział, że zobowiązuje to Niemców, by dalej odważnie i z zaangażowaniem występowali przeciwko każdej formie prawicowego ekstremizmu. Zbrodnia Holokaustu jest przestrogą, by wszyscy ludzie żyli w wolności i bez strachu.
W rocznicę wyzwolenia obozu w Auschwitz na całym świecie obchodzony jest Dzień Pamięci o Ofiarach Narodowego Socjalizmu. Auschwitz jest symbolem ludobójstwa i zagłady milionów ludzi prześladowanych przez hitlerowski reżim. Od 1996 roku Bundestag upamiętnia corocznie ofiary w czasie specjalnej, uroczystej sesji. Co roku zapraszany jest mówca, reprezentujący ofiary.
tagesschau.de / Bartosz Dudek
red. odp. Andrzej Paprzyca