Rosja. Niemiecki pastor protestancki pod presją
28 września 2024Czy Rosja wydali z kraju niemieckiego pastora protestanckiego, czy też pozwoli mu kontynuować pracę w Petersburgu? Przedstawiciele Kościoła protestanckiego i niemieccy dyplomaci toczą obecnie spór z rosyjskimi władzami w tej sprawie. Ksiądz Michael Schwarzkopf został aresztowany w Rosji we wtorek, następnie został zwolniony z aresztu policyjnego. Jednak, jak Katolicka Agencja Informacyjna (KNA) dowiedziała się z kręgów kościelnych, musi on spełnić pewne warunki nałożone przez rosyjskich prokuratorów.
Parafia świętego Piotra, w której pracuje Schwarzkopf, ogłosiła w piątek (27.09.), że rosyjski wymiar sprawiedliwości prowadzi przeciwko niemu postępowanie w związku z podejrzeniem popełnienia wykroczenia. Nie podano szczegółów dotyczących zarzutów. Według doniesień rosyjskich mediów, ksiądz jest oskarżony o to, że przez pewien czas mieszkał w miejscu, w którym nie był oficjalnie zameldowany. W związku z tym grozi mu wydalenie z Rosji i grzywna. Pochodzący z Turyngii pastor od 2014 r. był odpowiedzialny za zbory luterańskie w północno-zachodniej Rosji. Swoje stanowisko w kościele św. Piotra na bulwarze Newski Prospekt w Petersburgu objął w 2013 roku. Jest żonaty z Rosjanką.
Bogate tradycje luterańskie w Petersburgu
Luteranie w Petersburgu cieszyli się poparciem carycy Katarzyny Wielkiej (1729-1796). Troszczyła się ona o swoich niemieckich rodaków w Imperium Rosyjskim i przekazała darowiznę na rzecz parafii św. Piotra. Tak wtedy, jak i teraz, parafia ta składała się głównie z osób o niemieckich korzeniach.
Schwarzkopf nie jest jedynym duchownym w Rosji, który musi zmagać się z mniej lub bardziej bezpodstawnymi oskarżeniami. Rzecznik prasowy Konferencji Biskupów Katolickich ojciec Cyryl Gorbunow ma na ten temat wiele do powiedzenia. Nie zna wprawdzie sytuacji Schwarzkopfa, jak powiedział katolickiej agencji informacyjnej KNA. „Ale mogę potwierdzić, że niektórzy z naszych katolickich duchownych musieli opuścić Rosję z powodu podobnych naruszeń przepisów dotyczących pobytu”, dodał. Jego zdaniem przepisy te są „czasami stosowane z nadmierną surowością” wobec duchownych.
Według Gorbunowa zagranicznym duchownym bardzo trudno jest uzyskać pozwolenie na wjazd do Rosji w celu prowadzenia działalności religijnej. „Pozwolenie można łatwo cofnąć”. Dlatego nie należy być nieostrożnym.
Także katoliccy duchowni są pod presją
Kościół katolicki w Rosji jest szczególnie dotknięty tego typu trudnościami ze strony władz kraju. Wynika to z faktu, że ponad trzy czwarte jego duchowieństwa to obcokrajowcy. Tylko jeden biskup pomocniczy jest rodowitym Rosjaninem; pozostali biskupi urodzili się we Włoszech, Niemczech i Kazachstanie.
W 2021 roku Rosja zaostrzyła swoje prawo religijne. Od tego czasu wykształcenie w kraju ojczystym duchownych nie jest już wystarczające, jeśli chcą prowadzić nabożeństwa lub podejmować działalność misyjną lub edukacyjną w Rosji. Muszą przejść dodatkowe szkolenie w Rosji, koncentrujące się na podstawach relacji między państwem a wspólnotami religijnymi w tym ogromnym kraju. Muszą również zdać odpowiedni egzamin.
Obecnie niemieckie władze nie wypowiadają się na temat sprawy protestanckiego pastora. Kościół ewangelicki w środkowych Niemczech, z którego pochodzi Schwarzkopf, nie chce komentować sprawy. Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych również początkowo nie odpowiedziało na zapytania. Sprawa jest uważana za bardzo delikatną i jakakolwiek wypowiedź nie powinna zaszkodzić pastorowi, wyjaśnia MSZ.
Sfabrykowane podstawy zarzutów
Według tygodnika „Der Spiegel” niemieccy dyplomaci podejrzewają, że oskarżenia przeciwko Schwarzkopfowi zostały sfabrykowane w celu zastraszenia go i wywołania niepokojów wśród innych obywateli Niemiec. W przeszłości rosyjskie władze wielokrotnie arbitralnie aresztowały Niemców. Niektórzy z nich zostali zwolnieni dopiero podczas dużej wymiany więźniów na początku sierpnia. Niemieckie MSZ od dawna ostrzega przed podróżowaniem do Rosji, ponieważ aresztowania i wyroki skazujące oparte na sfabrykowanych pretekstach mogą nastąpić w każdej chwili, a uwięzieni Niemcy mogą zostać wykorzystani jako „polityczna dźwignia”.
Po rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie instytucje religijne w Rosji również znalazły się pod silną presją. Wiodący arcybiskup Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego Dietrich Brauer już w marcu 2022 r. uciekł wraz z rodziną z Moskwy do Niemiec z powodu represji ze strony państwa. Ówczesny naczelny rabin Rosji Pinchas Goldschmidt również opuścił kraj w 2022 roku. Powiedział, że władze naciskały na członków społeczności żydowskiej, aby poparli wojnę przeciwko Ukrainie. Rabin się temu sprzeciwił i w rezultacie musiał wyjechać.
KNA/sier