Skok na skarbiec w Dreźnie. Jest akt oskarżenia, nie ma łupu
2 września 2021Ponad półtora roku po spektakularnym włamaniu do skarbca na zamku w Dreźnie niemiecka prokuratura przedstawiła w czwartek, 2 września, akt oskarżenia wobec sześciu podejrzanych. Młodym mężczyznom w wieku od 23 do 28 lat zarzucono kradzież i podpalenie.
Według prokuratury 25 listopada 2019 roku uzbrojeni podejrzani mieli włamać się do muzeum w skarbcu na Zamku Rezydencyjnym w Dreźnie i ukraść 21 sztuk biżuterii, zawierających w sumie 4300 diamentów i brylantów o łącznej wartości co najmniej 113,8 milionów euro, a także doprowadzić do szkód rzeczowych na sumę ponad miliona euro.
Nie ma śladu po klejnotach
Niemieccy śledczy są przekonani, że podejrzani mężczyźni bezpośrednio brali udział we włamaniu. Mieli przy sobie naładowany rewolwer i pistolet z tłumikiem oraz amunicję. Zanim dokonano kradzieży, mieli podpalić skrzynkę transformatorową na terenie Starego Miasta w Dreźnie, co spowodowało wyłączenie oświetlenia ulicznego i alarmu. Po skoku podpalili w podziemnym garażu samochód, którym wcześniej uciekli. Płomienie zniszczyły trzy inne auta i uszkodziły w sumie 61 pojazdów - wynika z aktu oskarżenia.
Wywołana przez włamywaczy awaria prądu nie uszkodziła monitoringu i napaść zarejestrowały kamery. Na upublicznionym przez policję nagraniu widać było, jak dwóch mężczyzn siekierą rozbija gablotę, w której znajdowała się jedna z najcenniejszych w Europie kolekcji klejnotów, wystawiana od czasów polskiego króla Augusta Mocnego w drezdeńskim skarbcu Zielone Sklepienie.
W sumie skradziono trzy komplety królewskiej biżuterii wysadzanej brylantami, rubinami i szmaragdami. Do dziś nie ma po nich śladu.
Ślad prowadzi do berlińskiego klanu
Śledczy uważają, że za włamaniem stoi klan Remmo, który ma odpowiadać także m.in. za kradzież 100-kilogramowej złotej monety Big Maple Leaf (Wielki Liść Klonu) z berlińskiego Muzeum Bodego w 2017 roku. Wszyscy oskarżeni są obywatelami Niemiec i pochodzą z tego berlińskiego klanu o arabskich korzeniach. Zostali aresztowani w trakcie kilku akcji policyjnych, przeprowadzonych w stolicy Niemiec od listopada 2020 roku. Jak dotąd żaden nie odniósł się do zarzutów. Czterech z nich przebywa w areszcie śledczym, a dwóch odsiaduje wyroki więzienia za udział w kradzieży złotej monety z Muzeum Bodego. Jeżeli zostaną skazani, grożą im kary od 10 do 15 lat więzienia.
Ciągle trwa poszukiwanie innych zidentyfikowanych sprawców, którzy brali udział w przygotowaniu kradzieży, jak i łupu włamywaczy.
(DPA/widz)