Sondaż: strach przed Chinami i Rosją
4 listopada 2022Rosyjska wojna napastnicza w Ukrainie zmieniła dotychczasowe poglądy Niemców na politykę bezpieczeństwa. Stosunki zagraniczne, zarówno polityczne jak i gospodarcze, przechodzą obecnie proces daleko idącej weryfikacji. W ostatnich dniach uwaga Niemców skupia się w większym stopniu na stosunkach z Pekinem, także z powodu podróży kanclerza Olafa Scholza do Chin.
Spadek zaufania do Chin i Rosji
Najnowszy sondaż Deutschlandtrend pierwszego programu niemieckiej telewizji publicznej ARD, przeprowadzony na jej zlecenie przez instytut badania opinii publicznej Infratest dimap, wykazał, że Chiny uważane są w tej chwili za godnego zaufania partnera dla Niemiec przez zaledwie dziewięć procent niemieckich wyborców. Pięć lat temu tego zdania było 36 procent. Stosunek Niemców do Chin uległ zatem w ostatnich latach wyraźnemu ochłodzeniu.
W rezultacie Chiny są obecnie postrzegane przez niemieckie społeczeństwo z podobną nieufnością jak Rosja (dziesięć procent). Obawa, że Rosja może zaatakować inne państwa europejskie, zmniejszyła się w porównaniu z początkiem wojny, ale pozostaje nadal na wysokim poziomie 61 procent.
Rosja wypadła jednak znacznie gorzej w klasyfikacji „czynnik globalnego zagrożenia”. Za taki uznało ją 86 procent uczestników sondażu, a Chiny – 63 procent.
Co dalej z Chinami?
Co to oznacza dla przyszłości niemieckich stosunków handlowych z Chinami? W końcu kraj ten od sześciu lat jest najważniejszym partnerem handlowym Niemiec. Reprezentatywna grupa 1307 osób biorących udział w sondażu Deutschlandtrend nie zajmuje w tej sprawie jednoznacznego stanowiska.
Prawie dziewięciu na dziesięciu z nich wzywa rząd do zmniejszenia zależności gospodarczej Niemiec od krajów niedemokratycznych. Poza tym tylko jeden na pięciu uważa, że w kontaktach z Chinami reprezentowanie interesów gospodarczych jest ważniejsze niż zaangażowanie się Niemiec w przestrzeganie praw człowieka w Chinach.
Nie ma jednak jednomyślności w sprawie przyszłej współpracy gospodarczej z Chinami: połowa ankietowanych opowiada się za jej ograniczeniem, ale prawie tyle samo uczestników sondażu chce ją utrzymać na obecnym poziomie, a nawet rozszerzyć.
Wyraźnie negatywny jest za to stosunek uczestników sondażu do chińskich inwestycji w wybrane dziedziny niemieckiej infrastruktury. Siedmiu na dziesięciu respondentów (69 procent) uważa, że zatwierdzony przez rząd niemiecki 24,9-procentowy udział chińskiego państwowego przedsiębiorstwa żeglugowego Cosco w jednym z czterech hamburskich terminali kontenerowych jest złym rozwiązaniem. Preferencje partyjne nie odegrały tu żadnej roli, jak twierdzą badacze opinii publicznej z instytutu Infratest dimap.
Więcej dyplomacji, mniej broni
Najważniejszym zagadnieniem w polityce zagranicznej Niemiec pozostaje wojna w Ukrainie. Z dwóch stron tego konfliktu Ukraina jest wyraźnie bliższa Niemcom niż Rosja. Co drugi (47 procent) widzi w Ukrainie godnego zaufania partnera dla Niemiec, podczas gdy tylko co dziesiąty jest tego zdania o Federacji Rosyjskiej. Jednak różnica ta zmniejszyła się od czasu badania w marcu. Wówczas 63 procent ufało Ukrainie, a tylko sześć procent Rosji.
Nadal nie ma zgody – ostatni sondaż przeprowadzono w sierpniu – co do militarnej i gospodarczej reakcji Niemiec na rosyjską inwazję. W dalszym ciągu czterech na dziesięciu respondentów uważa dostarczanie Ukrainie broni przez Niemcy w obecnym rozmiarze za właściwe. Mniej więcej co piąty narzeka, że jest ono zbyt małe, a 30 procent krytykuje dotychczasowe dostawy jako za duże.
Zakres sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję przekonuje 31 procent uczestników sondażu. Dla 37 procent jest on niewystarczający, a dla 23 procent za duży. W tej sprawie stanowisko Niemców nie zmieniło się w porównaniu z październikiem.
Inaczej wygląda sytuacja, jeśli chodzi o działania dyplomatyczne Niemiec. Dla ponad połowy ankietowanych nie idą one wystarczająco daleko. To o 14 punktów procentowych więcej niż w czerwcu.
Niedzielny sondaż: unia CDU/CSU nadal na czele
Gdyby w najbliższą niedzielę w Niemczech odbyły się wybory do Bundestagu, unia CDU/CSU mogłyby liczyć w nich na 28 procent głosów, podobnie jak w poprzednim miesiącu. Zieloni – również bez zmian – utrzymują się obecnie na poziomie 19 procent.
Zmiany na plus dotyczą socjaldemokratów; dwa punkty procentowe więcej dla SPD, którzy w ten sposób zrównali się z Zielonymi. Nieco gorzej niż ostatnio wypadają partie AfD (14 procent) i FDP (6 procent). Partia Lewica może w dalszym ciągu liczyć na pięć procent głosów.