Steinbach upokorzyła Merkel i Westerwellego
16 lutego 2010„Myślę, że ta nieszczęsna gra na zwłokę jeszcze się nie zakończyła” – powiedział Wolfgang Thierse Frankfurter Rundschau. Wczoraj przewodniczący klubów koalicyjnych partii CDU/CSU i FDP na spotkaniu z Eriką Steinbach doszli do porozumienia. Ustalili, że Steinbach nie wejdzie do rady fundacji „Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie”, w zamian za co zostanie podwojona liczba miejsc dla przedstawicieli Związku Wypędzonych (BdV). Powiększy się skład rady z 13 do 21 członków, tak by wypędzeni mogli obsadzić 6 z nich. Ponadto prawo weta zostanie przeniesione z rządu do parlamentu.
Szantaż Steinbach podziałał
„Próba szantażu Eriki Steinbach połowicznie się powiodła” – uważa Thierse. „Związek Wypędzonych otrzyma więcej miejsc i zwiększy swoje wpływy. To jest upokarzające dla Merkel i Westerwellego” – oświadczył gazecie polityk SPD. Thierse uważa, że wynik porozumienia jest problematyczny: „Idea fundacji jako połączenia idei pamięci i pojednania z naszymi wschodnimi sąsiadami jest bardzo zagrożona” – powiedział wiceprzewodniczący Bundestagu. Ale dodał, że „jako parlamentarzysta cieszy się, że teraz to Bundestag będzie wyznaczał członków rady fundacji”.
Większy wpływ BdV na fundację
Wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego SPD Angelica Schwall-Düren uważa, podobnie jak Wolfgang Thierse, że Steinbach wyszła zwycięsko z kłótni. Schwall-Düren w oświadczeniu prasowym zwraca uwagę na to, że BdV otrzymał "więcej powierzchni wystawienniczej" i więcej pieniędzy na swoje projekty. Politycy SPD apelują do posłów współrządzącej FDP, by wykazali się „szczególną odpowiedzialnością” przy głosowaniu w parlamencie nad nowym składem rady. „Fundacja „Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie” jest w coraz mniejszym stopniu projektem państwowym, jak była początkowo planowana, staje się natomiast coraz bardziej „Centrum przeciwko Wypędzonym”, czyli tym, czego zawsze chciał tego BdV” – piszą Schwall-Düren i Thierse we wspólnym oświadczeniu. Oboje zwracają też uwagę na zdanie, które wypowiedziała Steinbach na konferencji prasowej, gdy stwierdziła, że „fundacja będzie dzieckiem jej związku”. Politycy SPD uważają, że dużym zagrożeniem jest to, że „kompromis doprowadzi do zwiększenia wpływu ludzi Steinbach na merytoryczną treść działania fundacji”. Angelica Schwall-Düren i Wolfgang Thierse kończąc swoje oświadczenie deklarują, że „ SPD nadal pozostaje krytyczna wobec tego projektu”.
„Dobry dzień dla stosunków polsko-niemieckich”
Niemieckie media relacjonując reakcję Warszawy na kompromis ws. Steinbach, powołują się telefoniczną rozmowę szefów dyplomacji Polski i Niemiec. Radosław Sikorski miał powiedzieć Guido Westerwellemu, że Polska z zadowoleniem przyjęła porozumienie, i że jest to „dobry dzień dla stosunków polsko-niemieckich”. Minister Sikorski wyraził także nadzieję, że w związku z tym, że Steinbach nie wejdzie w skład rady, to fundacja będzie pracowała na rzecz polsko-niemieckiego pojednania.
Marcin Antosiewicz
red. odp.: Andrzej Pawlak