Sylwester w Berlinie. Podwyższone środki bezpieczeństwa

W sylwestra Berlin oczekuje przybycia kilkuset tysięcy gości. Tradycyjnie przy Bramie Brandenburskiej odbędzie się największy sylwestrowy koncert w Niemczech. Pod gołym niebem wystąpią m.in. zespoły Caught in the Act, Die Prinzen i The BossHoss.

Służby porządkowe podkreślają, że goście mogą w tym roku wnieść na koncert jedynie niewielki bagaż podręczny i muszą się liczyć z kontrolami torebek. Nie wolno ze sobą przynosić dużych bagaży ani plecaków. Nie ma mowy o wnoszeniu fajerwerków czy alkoholu.

Po raz pierwszy zamknięty będzie też park Tiergarten wokół dwukilometrowego, nieprzejezdnego odcinka ulicy prowadzącej do Bramy Brandenburskiej. Na tym odcinku znajdują się liczne estrady i stoiska gastronomiczne. Policja zaznacza, że będzie zwracała szczególną uwagę i karała próby przechodzenia przez płot z parku na teren koncertowy oraz przerzucania przez niego bagażu.

Na koncercie przy Bramie Brandenburskiej porządku będzie pilnować 900 policjantów, czyli co najmniej o 150 więcej niż przed rokiem.

Szczególna ochrona dla uchodźców

W Niemczech obowiązują w sylwestra również szczególne zasady odnośnie wystrzeliwania fajerwerków. Dozwolone są one wyłącznie w sylwestra oraz w Nowy Rok. Strzelać mogą tylko osoby, które ukończyły 18 lat.

Obowiązuje zakaz strzelania w bezpośrednim sąsiedztwie kościołów, szpitali, placówek dla dzieci oraz osób starszych, jak również w okolicy domów z tzw. muru pruskiego czy pokrytych łatwopalnymi dachami np. z trzciny. W tym roku dodatkowo zabroniono korzystania z fajerwerków w bezpośrednim sąsiedztwie ośrodków dla uchodźców - ze względu na ochronę osób, które cierpią na traumę wojenną.

Berlińska Fundacja Amadeu Antonio zaapelowała do mieszkańców Berlina o ochronę uchodźców w sylwestrową noc. Organizacja liczy się ze wzrostem ataków na uchodźców ze strony skrajnej prawicy.

- Z ubiegłych lat wiemy, że szczególnie w sylwestra ataki na ośrodki dla uchodźców się nasilają - powiedział dyrektor fundacji Timo Reinfrank. Według informacji Federalnego Urzędu Kryminalnego do grudnia 2015 roku doszło do ponad 800 ataków na ośrodki dla uchodźców w Niemczech, czyli czterokrotnie więcej niż w 2014.

"Wysokie abstrakcyjne zagrożenie"

W tym roku wzrosły również obawy przed atakami terrorystycznymi w Niemczech, np. w sylwestra. 2/3 ankietowanych Niemców liczy się z tym, że w przyszłym roku może dojść w ich kraju do zamachów ze strony "Państwa Islamskiego" - wynika z badań instytutu badania opinii publicznej YouGov oraz Niemieckiej Agencji Prasowej DPA.

Policja podkreśla, że odnośnie sylwestra nie ma żadnych konkretnych wskazówek ani podejrzeń, iż mogłoby dojść do zamachów, ale nie można też wykluczyć takiego ryzyka - zwłaszcza w Berlinie. Tamtejsza policja mówi dosłownie o istniejącym "wysokim abstrakcyjnym zagrożeniu".

Potwierdza to minister spraw wewnętrznych Thomas de Maizière (CDU). Na niedawnej konferencji prasowej minister przyznał, że niemiecka policja liczy się z zupełnie nowym typem terrorysty, a mianowicie wysoce agresywnym i ciężko uzbrojonym zamachowcem, który może działać zarówno w pojedynkę jak i w grupach.

Szczególnym nadzorem objęci są z tego powodu wszyscy, którzy powracają z regionów konfliktów. Eksperci w Niemczech podkreślają, że terroryzm staje się coraz trudniej przewidywalny.

dpa, rtr, afp / Róża Romaniec