SZ: Europa wreszcie broni się przed Orbanem
11 września 2018Autor komentarza Thomas Kirchner na wstępie opisuje niedawne spotkanie w Brukseli z przedstawicielami węgierskich organizacji pozarządowych, które według ich relacji są „szykanowane i wystawione na groźby”, ponieważ pomagają migrantom, mniejszościom i biednym lub dlatego, że krytykują Orbana. „Reżim Orbana przypomina Rosję i Turcję" – przytacza komentator opinię jednej z węgierskich działaczek, która zarzuca Unii Europejskiej bezczynność.
„W lecie rząd węgierski jeszcze zaostrzył represje” – pisze Kirchner. Węgierskie gazety opublikowały listę osób będących „nieprzyjaciółmi”, a „ustawa przeciwko Sorosowi” robi przestępców ze wszystkich osób pomagających uchodźcom. Zmniejszono też racje żywnościowe dla migrantów. „Wszystko to dzieje się na oczach Europejczyków. Orban przejął kontrolę nad mediami i wymiarem sprawiedliwości. Protesty są utrudnione, jeśli nie wręcz niemożliwe, wolność nauki, wyznania i zgromadzeń została ograniczona” – pisze Kirchner. „Parlament Europejski zamierza teraz zasygnalizować sprzeciw, wreszcie” – czytamy w „SZ”.
Raport ws. Węgier
Parlament przyjął raport, który po raz pierwszy ujął całościowo nieliberalny system Orbana, oceniając, że stanowi on „jednoznaczne niebezpieczeństwo poważnego naruszenia” europejskich wartości podstawowych. Eurodeputowani mogą wezwać kraje UE do wdrożenia przeciwko Węgrom postępowania na podstawie art. 7 unijnych traktatów, tak jak w przypadku Polski. Byłby to pierwszy przypadek wystąpienia Parlamentu Europejskiego z taką propozycją. Nie wiadomo, czy wymagana większość dwóch trzecich poprze wniosek. Decydujące znaczenie będzie miała postawa Europejskiej Partii Ludowej (EPL), której przewodzi niemiecki polityk Manfred Weber.
Weber musi się określić
Weber chce być kandydatem EPL na szefa Komisji Europejskiej, dlatego głosowanie w PE będzie dla niego być może najważniejszym politycznym testem. Dotychczas Weber podziwiał Węgry i bronił polityki Orbana. „Aby zdobyć poparcie chadeków w Europie Północnej i Zachodniej, będzie musiał teraz udowodnić, że wartości UE leżą mu na sercu" – pisze Kirchner.
Pozornie Weber skorygował swoje stanowisko i domaga się od Orbana „ustępstw”. Debata w Strasburgu we wtorek pokaże, jak jest na prawdę. „Nie należy oczekiwać, że Orban odwoła wszystkie represyjne ustawy. Wiarygodność Webera zależy od tego, czy na poważnie zorganizuje większość przeciwko Orbanowi" – uważa Kirchner. „Unia Europejczyków dysponuje orężem, by bronić fundamentów, na których jest zbudowana. Politycy w rodzaju Viktora Orbana chcą te fundamenty zniszczyć. Nadszedł czas, by użyć tej broni” – konkluduje komentator „SZ”.