Tusk apeluje o tarczę powietrzną. Berlin powściągliwy
24 maja 2024Premier Polski Donald Tusk i premier Grecji Kyriakos Mitsotakis wyszli z inicjatywą wspólnej obrony powietrznej nad UE. Szefowie rządów obu krajów wysłali list do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, w którym zaapelowali o utworzenie tarczy obrony powietrznej i dyskusję na ten temat na czerwcowym szczycie UE.
Bezpieczne niebo
„Europa będzie bezpieczna tak długo, jak długo bezpieczne jest niebo nad nią” – piszą Tusk i Mitsotakis. Dlatego też – jak przekonują – Europa potrzebuje nowego flagowego programu europejskiej tarczy obrony powietrznej. W jego ramach UE zbudowałaby kompleksowy system obrony powietrznej chroniący Unię przed „wszystkimi nadchodzącymi zagrożeniami”, takimi jak samoloty, rakiety i drony.
Jak czytamy w liście, tarcza wzmocni europejską zdolność odstraszania i ogólne zdolności obronne Wspólnoty. Ponadto zachęci europejski przemysł obronny do opracowania najnowocześniejszych technologii.
Reakcja Berlina
Berlin powściągliwie zareagował na inicjatywę Polski i Grecji. Wicerzeczniczka niemieckiego rządu Christiane Hoffmann powiedziała w piątek (24.5.2024), że rząd Olafa Scholza „przyjął inicjatywę do wiadomości”.
Jednocześnie Hoffmann odniosła się do istniejącego niemieckiego projektu wzmocnienia obrony powietrznej w Europie. Tak zwana inicjatywa ESSI (European Sky Shield Initiative)obejmuje już 21 krajów. Została ona uruchomiona po rozpoczęciu przez Rosję wojny w Ukrainie i ma pomóc wypełnić luki w tarczy obronnej NATO dla Europy. W tym celu planuje się na przykład wspólne zamówienia dla przemysłu obronnego.
Kolejny projekt obrony
W przypadku polsko-greckiej inicjatywy chodzi o dodatkowy projekt UE. W liście do szefowej Komisji Europejskiej Tusk i Mitsotakis nie wspominają o niemieckiej inicjatywie.
Jak pisze niemiecka agencja prasowa DPA, jednym z ważnym zwolennikiem polsko-greckiej inicjatywy może być prezydent Francji Emmanuel Macron. Francja nie dołączyła jeszcze do niemieckiego projektu, który zakłada także zamówienia pozaeuropejskiej technologii wojskowej (np. amerykańskiego systemu obrony powietrznej Patriot).
Rzecznik niemieckiego ministerstwa obrony powiedział w piątek, że jeśli UE będzie chciała przyczynić się do wzmocnienia obrony powietrznej w Europie (na przykład poprzez wsparcie w kwestiach finansowych), byłoby to „więcej niż mile widziane”.
(DPA/dom)
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>