Tygodniowy strajk w Lufthansie. Dziś odwołano 290 lotów
6 listopada 2015Strajk stewardess i stewardów Lufthansy rozpoczął się w piątek (6.11.2015) o godz. 14 i potrwa do północy. Lufthansa odwołała tego dnia już 290 lotów, w tym 23 połączenia międzykontynentalne. Pierwszym dniem strajku zostało dotkniętych 37,5 tys. pasażerów, poinformowały największe niemieckie linie lotnicze. W skali całego koncernu odwołane loty stanowią niespełna dziesięć procent wszystkich, zaplanowanych na piątek połączeń.
Personel pokładowy Lufthansy rozpoczął akcję strajkową najpierw na lotniskach we Frankfurcie i Duesseldorfie. Lotnisko w Monachium jest wyłączone ze strajku do niedzieli (8.11.2015) włącznie, ze względu na kończące się w Bawarii ferie zimowe. W sobotę (7.11.2015) strajk rozpocznie się o 6 rano i potrwa do godziny 23, w Duesseldorfie obejmie także loty międzykontynentalne, poinformował związek zawodowy personelu pokładowego Ufo. Szczegóły przebiegu akcji strajkowej, w tym jej miejsce i czas, związek podaje w ostatniej chwili. O rozpoczęciu strajku w piątek o godzinie 14, Ufo poinformowało dopiero rano, sześć godzin wcześniej.
– Wszyscy pasażerowie Lufthansy muszą się liczyć z tym, że ich lot zostanie krótkoterminowo odwołany – powiedział szef Ufo Nicoley Baublies tłumacząc „elastyczną” strategię strajkową związku. – Mamy ośmiodniowy strajk do przyszłego piątku (13.11.2015) . To, czy zrobimy wyjątki, zależy też w końcu od postawy Lufthansy – zaznaczył Baublies. Na niezobowiązujące rozmowy sondażowe Ufo się nie zgadza. – Do przerwania strajku potrzebujemy już konkretnej oferty – dodał. Członkowie Ufo są oburzeni postawą i taktyką przyjętą przez Lufthansę w negocjacjach.
Lotnisko we Frankfurcie jest dla Lufthansy najważniejszym węzłem. W Duesseldorfie natomiast obsługuje tylko loty do Monachium i Frankfurtu, i połączenie transatlantyckie do Nowego Jorku. W przypadku odwołania lotów ze względu na strajk pasażerowie mogą bezpłatnie zmienić rezerwację albo anulować bilet. Niemal do rozpoczęcia strajku Ufo milczało na temat rozmiarów całej akcji strajkowej.
Przepychanki od dwóch lat
Negocjacje między Ufo i Lufthansą ciągną się już od dwóch lat. Związek zawodowy reprezentujący około 19 tys. stewardess i stewardów walczy przede wszystkim o planowane przez koncern cięcia świadczeń emerytalnych.
Obecnie stewardessy i stewardzi, ze względu ze związane z ich pracą fizyczne i psychiczne obciążenie, mogą przejść na tzw. zakładową emeryturę pomostową. Pozwala ona na przeczekanie do osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego, czyli 65 lat. Obecnie stewardessy i stewardzi kończą życie zawodowe przeciętnie w wieku 56 lat. Lufthansa zamierza to zmienić, argumentując, że z racji sytuacji na rynkach finansowych, w tym niskich oprocentowań i stosunkowo wysokich kosztów ponoszonych przez Lufthansę w porównaniu z innymi przewoźnikami, finansowanie dotychczasowego modelu zabezpieczeń emerytalnych nie jest dłużej realne.
Obok konfliktu z Ufo kierownictwo Lufthansy musi realizować koncepcję przebudowania swojego taniego przewoźnika, który obecnie lata pod nazwą Eurowings. Wywołało to burzliwy sprzeciw związku zawodowego pilotów Cockpit. Od wiosny 2014 piloci Lufthansy strajkowali 13 razy. Równolegle trwają przepychanki Lufthansy ze związkiem zawodowym pracowników sektora usług Verdi, który walczy o układ zbiorowy dla 33 tys. pracowników. Jak poinformował Verdi, bezowocne rozmowy zostały przerwane w czwartek (5.11.2015).
Za tydzień sytuacja wróci do normy
Związek zawodowy personelu pokładowego Ufo obiecuje, że strajk nie będzie trwał dłużej niż do przyszłego piątku. – Nasi klienci mogą być pewni: od soboty znowu będą mogli polecieć Lufthansą – zapewnił dzisiaj we Frankfurcie szef Ufo Nicoley Baublies. Za mało prawdopodobne uważa on natomiast wcześniejsze zakończenie zapowiedzianego na osiem dni strajku. – Nie spodziewam się, żeby Lufthansa wyszła nam naprzeciw – stwierdził.
dpa, rtr / Elżbieta Stasik