UE stawia Rosji ultimatum
27 czerwca 2014O ile Rosja nie spełni warunków ultimatum, Unia Europejska zastosuje nowe „znaczące” sankcje, głosi oświadczenie wydane w piątek (27.06) na szczycie w Brukseli przez unijnych szefów państw i rządów. Między innymi do poniedziałku muszą się rozpocząć „zasadnicze rokowania” na temat planu pokojowego prezydenta Ukrainy Petro Poroszenko.
Kolejne żądania mówią o przywróceniu ukraińskim władzom kontroli nad przejściami granicznymi przejętymi przez prorosyjskich separatystów. Do skutku musi też dojść uzgodnienie mechanizmów pozwalających na nadzorowanie zawieszenia broni i kontrolę rosyjsko-ukraińskiej granicy pod dozorem Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Na wolność muszą też zostać wypuszczeni wszyscy przetrzymywani przez separatystów wysłannicy OBWE.
UE jednomyślna
Unijni szefowie państw i rządów podkreślili, że „w każdej chwili są gotowi znowu się zebrać, by podjąć decyzję o dalszych znaczących restrykcjach”. – Cała UE okazała swą solidarność z Ukrainą – powiedział prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.
Według informacji unijnych dyplomatów Poroszenko chce przedłużyć o dalsze trzy dni obowiązujące pierwotnie do piątku zawieszenie broni. Mimo, że wielokrotnie zostało naruszone, jest ważnym krokiem dla pacyfikacji regionu, podkreślił prezydent Ukrainy. Zapowiedział, że decyzję ogłosi w piątek, jeszcze przed godziną 22, czyli przed upływem końca zawieszenia broni. Przedtem, po powrocie z Brukseli do Kijowa, musi się jeszcze skonsultować z ministrem obrony Ukrainy.
W oświadczeniu członkowie szczytu UE wezwali Rosję, by „aktywnie skorzystała ze swojego wpływu na uzbrojone grupy i zatrzymała przepływ broni i bojowników przez granicę”. Sygnatariusze oświadczenia „przyjęli do wiadomości”, że Rada Federacji cofnęła Władimirowi Putinowi pełnomocnictwa do zaangażowania militarnego na Ukrainie. Odnotowała też zapewnienie Putina, iż wspiera zasadnicze punkty planu pokojowego Poroszenki.
Pod pojęciem „znaczących” sankcji mogą się kryć także sankcje gospodarcze. Do tej pory polityka restrykcyjna UE skierowana była przeciw osobom uważanym za odpowiedzialne za eskalację sytuacji na Ukrainie i aneksję Krymu przez Rosję.
(dpa, afp) / Elżbieta Stasik