USA czekają na krok Angeli Merkel
6 grudnia 2011Do niedawna rzadkością było znaleźć cokolwiek o Angeli Merkel w mediach amerykańskich, i to nawet wówczas, kiedy kanclerz otrzymała od prezydenta USA prestiżowy Medal Wolności. Teraz o Angeli Merkel można poczytać – czy posłuchać – codziennie; w zaskakujący sposób losy Baracka Obamy łączą się z losami Angeli Merkel – w stacji Fox mówiła w weekend Mara Liasson. A Washington Post zamieścił komentarz, w którym można przeczytać, że między Obamą a jego reelekcją stoi jedynie Angela Merkel, bowiem tylko ona może uratować euro. Paryż schodzi w cień. Także Heather Conley, ekspert od spraw europejskich w waszyngtońskiej kuźnicy myśli CSIS podkreśla, że w centrum uwagi znajduje się „przywódcza osobowość Angeli Merkel”.
Tandemu Paryż – Berlin już nie ma
Do niedawna wszyscy spoglądali na tandem Paryż-Berlin, a teraz – tylko na Berlin. Administracja waszyngtońska żąda od Europy rozwiązania kryzysu – i to niezwłocznie. Czeka już na to od dwu lat – mówi ekspert. W Białym Domu rośnie frustracja, bowiem kryzys w Europie pociągnie za sobą gospodarkę amerykańską i światową, mówi Conley. Dotąd jednak Europejczycy rady z Waszyngtonu zbywali słowami, że każdy winien posprzątać własne podwórko. Thomas Kleine-Brockhoff stwierdza sucho, że to nie pomaga w przezwyciężeniu kryzysu w Europie. Jest on pracownikiem German Marshall Fund w Waszyngtonie. Niemiec opowiada następującą anegdotę: od 30 lat Amerykanie starają się znaleźć numer telefonu Europy – od epoki Henry'ego Kissingera. Teraz chyba znaleźli – w osobie Angeli Merkel”.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy w akcji?
A to dlatego, że Niemcy są najważniejszym narodem w UE. Zdaniem Thomasa Kleine-Brockhoffa problem amerykańsko-europejski polega na tym, że USA nie chcą pomóc Europejczykom. Dlatego – uważa on – kryzys obejmuje nie tylko euro, lecz i stosunki transatlantyckie. W mej opinii – mówi Kleine-Brockhoff – powinien ukazać się amerykański interes w postaci ingerencji w ów proces i sterowaniu go poprzez MFW w którym pozycja USA jest niezachwiana, i przez który mogą wpłynąć oni na środki państw trzecich”. O MFW mówi się także w Brukseli i w Berlinie, mając nadzieję, że udostępni on środki państwom eurogrupy, dotkniętym kryzysem. Mówi się także i o tym, że amerykański Bank Emisyjny (Fed) może wziąć w tym udział. A zatem wzmocnienie MFW może być tematem rozmów Timothy'ego Geithnera z Wolfgangiem Schäuble i szefami EBC i Bundesbanku, Mario Draghim i Jensem Weidmannem.
Anna Engelke, NDR / Andrzej Paprzyca
red. odp.:Małgorzata Matzke