Wdowa po Helmucie Kohlu bez odszkodowania
29 listopada 2021Federalny Trybunał Sprawiedliwości (BGH) w Karlsruhe uznał, że Kohl-Richter nie może również powoływać się na jakiekolwiek wynikające z tego roszczenia odszkodowawcze wobec byłego kanclerza.
Tłem prawnego sporu jest książka „Vermaechtnis: Die Kohl Protokolle” („Dziedzictwo. Protokoły Kohla” – przyp. red.) wydana przez wydawnictwo Heyne, autorstwa Heriberta Schwana i Tilmana Jensa, który już nie żyje. Schwan spisał wspomnienia kanclerza jako jego były powiernik. Od 1999 do 2002 roku spotykał się przez ponad sto dni z Kohlem i przeprowadzał z nim rozmowy. Zapełniły one ponad 200 taśm, na których zapisane zostało 630 godzin rozmów.
Między Kohlem a Schwanem doszło jednak do różnicy zdań i były kanclerz zażądał wydania mu taśm z nagraniami. Autor, wraz z Jensem, chciał wydać ostatni tom swoich „Protokołów Kohla" wbrew woli byłego kanclerza.
W lipcu 2015 roku Federalny Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że Schwan musi przekazać Kohlowi nagrane taśmy i dokumenty. Kiedy ostatni tom „Protokołów Kohla" został wydany przez grupę wydawniczą Randomhouse, były kanclerz uznał, że jego prawo do prywatności zostało naruszone i że Schwan nie powinien był wykorzystywać poufnych informacji zarejestrowanych na taśmach.
W kwietniu 2017 roku Sąd Okręgowy w Kolonii przyznał Kohlowi odszkodowanie w wysokości jednego miliona euro. Wyrok był nieprawomocny.
BGH: Odszkodowanie nie jest dziedziczne
Kiedy Kohl zmarł 16 czerwca 2017 roku, wdowa po nim i spadkobierczyni zażądała co najmniej pięciu milionów euro odszkodowania za naruszenie dóbr osobistych jej męża. Kohl-Richter domagała się również zakazu publikacji wielu spornych fragmentów.
Federalny Trybunał Sprawiedliwości odrzucił całkowicie rekompensatę finansową dla Kohl-Richter. Uznał, że takie odszkodowanie nie jest dziedziczne. Trybunał argumentował, ze takie odszkodowanie ma być formą zadośćuczynienia dla poszkodowanego.
Kohl-Richter ma jednak, zgodnie z decyzją BGH, prawo do tego, by błędne cytaty nie były rozpowszechniane. Nie mogą one być powielane w żadnej formie. BGH dodał także, że jeśli nie ma błędnych cytatów, nie może być również prawa do zakazu ich rozpowszechniania. Wyższy Sąd Krajowy w Kolonii ma teraz jeszcze raz wyjaśnić, co należy uznać za błędny cytat w książce, a co nie.
Schwan był obecny w Karlsruhe podczas ogłoszenia wyroku i po jego wydaniu powiedział dziennikarzom, że odczuwa ulgę, że BHG odrzucił w całości pozew. Dodał także, że życzy wdowie po Kohlu, by „wreszcie odnalazła wewnętrzny spokój” i oszczędziła wszystkim kolejnych sądowych instancji.
Adwokat wdowy po Kohlu: „Jesteśmy rozczarowani"
Matthias Siegmann, adwokat Kohl-Richter, przyznał: „Jesteśmy oczywiście rozczarowani, że pozew o odszkodowanie został w całości oddalony”. Dodał także, że fakt, iż prawo do ochrony dóbr osobistych po śmierci słabnie, jest „luką” w systemie sprawiedliwości, co jednak również opiera się na orzecznictwie Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. „Doradzimy naszej klientce, aby dała możliwość Federalnemu Trybunałowi Konstytucyjnemu, by ten pochylił się raz jeszcze nad tym orzecznictwem” – zaznaczył.
(EPD,DPA/ gwo)