Wiceszef MSZ Niemiec: kontrola praworządności dla całej UE
6 grudnia 2018„Unia Europejska jest czymś więcej niż tylko rynkiem wewnętrznym – jest przede wszystkim wspólnotą wartości. W niektórych krajach UE, takich jak Polska, Węgry czy Rumunia mają miejsce zjawiska, wobec których nie wolno milczeć” – pisze wiceszef MSZ Niemiec Michael Roth w eseju opublikowanym w dzienniku „Die Welt”. „Kwestionowanie demokracji i naruszanie fundamentalnych zasad praworządności zagraża podstawom naszego współżycia opartego na regułach. Dlatego musimy reagować zdecydowanie w sytuacji, gdy na nie (te wartości) wywierana jest presja” – tłumaczy niemiecki wiceminister.
Roth zwraca uwagę, że kraje Europy Środkowej i Wschodniej zarzucają zachodnim partnerom z UE stosowanie podwójnych standardów i stawianie własnych wartości ponad wartościami krajów ze wschodniej części Europy. „Ja pracuję nad tym, by w przyszłości nasze wspólne wartości spajały nas, zamiast nas dzielić” – oświadczył polityk SPD.
Kontrola dla wszystkich
Roth zaproponował, by wszystkie kraje UE dobrowolnie poddały się regularnej kontroli stanu praworządności – „jak równi wśród równych”. Jak wyjaśnił, chodzi mu o coś w rodzaju „badania technicznego praworządności” wzorem Universal Periodic Review Rady Praw Człowieka ONZ. „W przypadku stwierdzenia braków w dziedzinie praworządności w jakimś państwie, byłoby ono zobowiązane do złożenia w następnym roku sprawozdania dotyczącego podjętych kroków zaradczych” – wyjaśnia Roth.
Unijne fundusze a praworządność
Niemiecki wiceminister opowiedział się za uzależnieniem w przyszłym wieloletnim budżecie UE wypłaty funduszy unijnych od przestrzegania praworządności.
Zapowiedział, że będzie zabiegał o powstanie w ramach budżetu UE funduszu dla europejskich wartości. Środki z tego funduszu byłyby przeznaczone na wspieranie społeczeństwa obywatelskiego wszędzie tam, gdzie demokracja i praworządność znajdują się w tarapatach.
Więcej kontaktów z Ukrainą i Gruzją
Roth opowiedział się za wzmocnieniem kontaktów z partnerami w Europie Wschodniej, szczególnie z Ukrainą, Gruzją i Mołdawią. UE powinna zaproponować tym krajom Partnerstwo Wschodnie plus. Jego zdaniem Wspólnota powinna stworzyć fundusz na wspieranie wymiany młodzieżowej oraz programy oświatowe dla tych krajów. „Moskwa nie ma prawa weta wobec suwerennych krajów we wschodniej Europie” – podkreślił. Zastrzegł, że zwrot w kierunku Europy nie musi oznaczać odwracania się plecami do Rosji.