Wiceszef polskiego MSZ apeluje ws. pomnika polskich ofiar
8 czerwca 2019- Ta idea dzisiaj czeka na decyzję Bundestagu, a nie ma lepszego momentu niż 75-lecie Powstania Warszawskiego 1 sierpnia i 80-lecie wybuchu II wojny światowej 1 września, żeby taką symboliczną decyzję podjąć. Może warto, żeby Fundacja taki głos poparcia wyraziła - powiedział Szymon Szynkowski vel Sęk w piątek (7.06.) podczas uroczystości jubileuszowych w pałacu Genshagen.
W spotkaniu uczestniczyli francuski minister kultury Franck Riester, niemiecka minister stanu do spraw kultury i mediów Monika Gruetters oraz premier Brandenburgii Dietmar Woidke.
Polski polityk zaznaczył, że jednym z głównych zadań Fundacji Genshagen jest pielęgnacja pamięci historycznej. - Fundacja powstała po to, by Niemcy i Francja, a potem także Polska mogły przezwyciężać swoją trudną historię. Z tego wynika zobowiązanie, żeby w sposób uczciwy i rzetelny o tej historii mówić, przeciwdziałać jej relatywizacji - mówił wiceszef MSZ.
Czyny ważniejsze od gestów
Szynkowski vel Sęk uznał upublicznione w tym tygodniu stanowisko niemieckiego rządu, który po raz pierwszy oficjalnie uznał pomysł pomnika Polaków za ważny gest. – Poza gestami potrzebne są czyny. Takim czynem musi być uchwała Bundestagu. Oczekujemy takiej ustawy, bo to ona pozwoli pchnąć sprawę do przodu- powiedział wcześniej polskim dziennikarzom.
Propozycja budowy w Berlinie pomnika dla Polaków – ofiar drugiej wojny światowej i niemieckiej okupacji, jest niemiecką inicjatywą społeczną. 15 listopada 2017 roku grupa polityków, działaczy społecznych i naukowców wystosowała do Bundestagu i do niemieckiego społeczeństwa apel o wzniesienie takiego monumentu.
Inicjator pomnika - Florian Mausbach, emerytowany szef Federalnego Urzędu Budownictwa i Zagospodarowania Przestrzennego, zaproponował konkretną lokalizację w symbolicznym miejscu - na Placu Askańskim (Askanischer Platz) w centrum Berlina, nieopodal ruin zburzonego w czasie wojny dworca kolejowego.
Ożywić Trójkąt Weimarski
W wystąpieniu w Genshagen Szynkowski vel Sęk w imieniu Polski zadeklarował wolę reaktywacji Trójkąta Weimarskiego czyli sięgającej początków lat 1990-tych współpracy niemiecko-francusko-polskiej.
– Chcę jasno zadeklarować, że Polska liczy i jest zdecydowana na to, żeby ten format ożywić - powiedział.
Wiceminister przypominał o składanych przez Polskę propozycjach, w tym pomyśle budowy opancerzonego wozu bojowego, tzw. „czołgu weimarskiego”. - Czekamy na propozycje niemieckie i francuskie. My własne przedstawiliśmy i jesteśmy gotowi zgłaszać kolejne, ale musi być wola ożywienia tej współpracy, a Fundacja Genshagen to doskonały akcelerator do przyspieszenia współpracy i nadania jej nowych impulsów - tłumaczył polityk PiS.
Trójstronna współpraca uległa w ostatnich latach wyraźnemu wyhamowaniu. Ostatnie spotkanie Trójkąta Weimarskiego na najwyższym szczeblu odbyło się w 2011 r. w Warszawie z udziałem prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego, Francji Nicolasa Sarkozy'ego i niemieckiej kanclerz Angeli Merkel. Ministrowie spraw zagranicznych spotkali się po raz ostatni trzy lata temu.
Otwarte drzwi Unii
Szynkowski vel Sęk wezwał partnerów z Francji i Niemiec do polityki „otwartych drzwi” w Unii Europejskiej. Jego zdaniem trzy kraje powinny kontynuować dyskusję o dalszym poszerzaniu Unii, w tym o kraje z Bałkanów Zachodnich.
Polski polityk podkreślił znaczenie partnerstwa i wzajemnego szacunku w relacjach między krajami Unii. - Musimy dążyć do budowania mostów wzajemnego zaufania. Musimy budować dialog zamiast pouczania, wzajemny szacunek zamiast poczucia wyższości, partnerstwo zamiast ekskluzywnych europejskich klubów - mówił.
Szynkowski vel Sęk, nie wymieniając żadnych konkretnych państw, skrytykował jako „antyeuropejską” politykę „schładzania” relacji z krajami, w których wyniki demokratycznych wyborów odbiegają od oczekiwań partnerów.
Nie kwestionować demokratycznych wyborów
„Nie przyszłoby mi do głowy, żeby kwestionować wybór społeczeństw w innych krajach europejskich, chociaż oczywiście czasami tymi wynikami wyborów bywam zdziwiony, zaskoczony, a z niektórymi się nie zgadzam - tłumaczył. Po zwycięstwie PiS w wyborach parlamentarnych w 2015 roku sytuacja w Polsce była wielokrotnie przedmiotem krytyki ze strony Francji i Niemiec.
Szynkowski vel Sęk spotkał się przed południem z przewodniczącym komisji spraw zagranicznych Bundestagu Norbertem Roettgenem, wiceszefem Bundestagu Hansem-Peterem Friedrichem i pełnomocnikiem rządu Niemiec do relacji polsko-niemieckich Dietmarem Woidke.
W 1993 roku, z inicjatywy niemieckiego historyka Rudolfa von Thaddena i późniejszej doradczyni Urzędu Kanclerskiego, francuskiej tłumaczki Brigitte Sauzay powstało stowarzyszenie Berlińsko-Brandenburski Instytut Współpracy Niemiecko-Francuskiej w Europie, przekształcone następnie w 2005 roku w Fundację Genshagen.
Fundacja poświęca szczególną uwagę wspieraniu relacji niemiecko-francusko-polskich oraz dialogowi w ramach Trójkąta Weimarskiego. Siedzibą Fundacji jest położony na południe od Berlina pałac Genshagen.