"Wróciłem". Ten niemiecki neonazista zasiądzie w Parlamencie Europejskim
26 maja 2014W styczniu 2014 jego kandydatura w wyborach do Parlamentu Europejskiego przeszła większością 22 głosów - kontrkandydatem był obecny przewodniczący NPD Udo Pastoers. Startował z okręgu wyborczego Berlin-Treptow/Koepenick.
Obecny wybór to dla niego wielka szansa i zadośćuczynienie, bo w macierzystej partii strącono go przed dwoma laty z piedestału.
NPD zdobyła w niedzielnych wyborach do PE w Niemczech co prawda tylko 0,6-procentowe poparcie, ale przez to, że Federalny Trybunał Konstytucyjny swym orzeczeniem zniósł dla tych wyborów zaporowy próg 3 procent, do PE wejdzie oprócz NPD także po jednym przedstawicielu sześciu dalszych, małych partii.
Na wzór ojca
62-letni Udo Voigt był od roku 1996 do 2011 przewodniczącym NPD na szczeblu ogólnokrajowym i jemu partia ta zawdzięczała nowe ukierunkowanie strategiczne i ideologiczne, które przyczyniło się do wzrostu jej popularności w minionych 10 latach.
Jak Voigt zawsze powtarzał, wzorem do naśladowania był dla niego zawsze ojciec, który w czasie wojny służył w Wehrmachcie i był członkiem SA.
Urodzony w nadreńskim Viersen, Voigt już jako 16-latek wstąpił do NPD i już po dwóch latach wszedł do okręgowego zarządu tej partii. Po maturze kształcił się w zawodzie technika konstrukcji lotniczych. Od roku 1972 do 1984 służył w lotnictwie wojskowym. Ponieważ odmówił rezygnacji z członkostwa w NPD, został w stopniu kapitana zwolniony z armii.
Potem rozwinęła się jego kariera polityczna: angażował się w zarządzie krajowym NPD w Bawarii. Przewodniczył bawarskim neonazistom w latach 1992-1996. Obok studium nauk politycznych w latach 1986-1993 kierował centrum szkoleniowym, jakie NPD prowadzi w Iseo w Lombardii w północnych Włoszech. Tam "odkrył" on między innymi "młodego zdolnego" Holgera Apfela, późniejszego czołowego działacza NPD.
W marcu 1996 niewielką większością głosów został wybrany nowym przewodniczącym NPD. Zastąpił w tej roli odbywającego karę więzienia za podżeganie do waśni narodowych Güntera Deckerta. W marcu 2002 i październiku 2004 przedłużono mu kadencję zdecydowaną większością głosów na kongresach w Königslutter i Leinefelde.
Popularność na wschodzie Niemiec
Za rządów Voigta NPD udało się wyjść z letargu, m.in. za sprawą ofensywy ideologicznej w tzw. nowych landach.
Zmiana kursu NPD za jego czasów manifestowała się otwartą współpracą z neonazistowskimi bojówkami. W partyjnej propagandzie na pierwszy plan wysunął problematykę społeczną. Pod jego kierownictwem partia uzyskała mandaty w landtagach Saksonii (2004) i Meklemburgii-Pomorzu Przednim (2006).
W roku 2008 w partii zaczęto go otwarcie krytykować, ponieważ nie wyciągnął żadnych politycznych konsekwencji po skanadalach finansowych, jakie przeżywała NPD (współwina za skandal z darowiznami - "rozpłynął się" 1 mln euro, sprzeniewierzenie 870 tys. euro przez skarbnika). Administracja Bundestagu nałożyła także na NPD karę wysokości 2 mln euro za błędy w raporcie finansowym za rok 2007.
Walki o fotel
To wszystko sprawiło, że w roku 2009 wewnątrzpartyjny konflikt nabrzmiał tak bardzo, że w partii pojawili się inni neonazistowscy politycy, którzy chcieli zmian na górze. Ale wtedy Voigt był jeszcze nie do ruszenia. W roku 2010 powiódł mu się za to taktyczny ruch: fuzja NPD z DVU.
Rok 2011 to powtórka z historii, jaką zna świat: syn detronizuje ojca. Wychowanek Voigta Apfel w listopadzie 2011 r. zabiega o zmianę kierunku partii i zostaje wybrany przewodniczącym NPD głosami 60 proc. delegatów. Jednak nie zagrzeje tam miejsca na długo, bo kiedy na Apfela pada cień zarzutu o skłonności homoseksualne, znika on z politycznej sceny, zastąpiony przez Udo Pastoersa.
Sam Voigt nie pozostaje przez ostatnie lata bezczynny: tworzy tzw. kręgi przyjaciół NPD, działa jako polityk komunalny i szykuje się do skoku na ławy Parlamentu Europejskiego.
Jeszcze przed osiągnięciem tego celu zapowiedział, że będzie chciał nawiązać współpracę z grecką "Złotą Jutrzenką".
Chce zniszczyć RFN
Od lat głosi poglądy wymierzone w porządek prawny RFN, nie stroniąc od wypowiedzi nacjonalistycznych, ksenofobicznych i relatywizujących zbrodnie III Rzeszy, w szczególności zagładę Żydów. W 2003 sąd w Stralsundzie wszczął postępowanie przeciwko Voigtowi za nawoływanie podczas kampanii w 1998 do zbrojnego oporu przeciwko systemowi politycznemu RFN.
W wywiadzie dla pisma Junge Freiheit z 2004 zatytułowanym "Naszym celem jest likwidacja RFN" (Ziel ist, die BRD abzuwickeln) nazwał Adolfa Hitlera "wielkim niemieckim mężem stanu", a RFN "bezprawnym systemem".
Był kilkukrotnie skazywany na niewielkie kary grzywny za podżeganie do deportacji cudzoziemskich kryminalistów z Niemiec.
Czy są szanse na zakaz?
W RFN od lat podejmuje się próby delegalizacji NPD. Próba delegalizacji tej partii w 2003 roku nie powiodła się. Trybunał Konstytucyjny oddalił wtedy wniosek o jej delegalizację motywując to tym, że część materiału dowodowego opierała się na wypowiedziach konfidentów służb specjalnych w kierownictwie NPD.
W grudniu 2012 r. Bundesrat, izba krajów związkowych, złożyła wniosek o zakaz działalności NPD, który jest w trakcie rozpatrywania przez Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe, a w razie odwołania od jego decyzji, Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek