Władysław Bartoszewski i Egon Bahr wyróżnieni za porozumienie europejskie
13 listopada 2008Nagrodę wręczył minister stanu do spraw kultury Bernd Neumann, który podkreślił w krótkim przemówieniu zasługi Bartoszewskiego dla pojednania Chrześcijan i Żydów oraz Polaków i Niemców. Wyróżniony zaznaczył natomiast, że porozumienie, za które jest wyróżniany, nie jest abstrakcyjnym pojęciem, lecz ma osobisty wymiar – bo porozumienie między narodami zawsze zaczyna się od porozumienia ludzi. Dodał, że Europa nie powinna spowolniać prac na rzecz porozumienia, zwłaszcza teraz, kiedy wydaje się, że w większości krajów Europy to już stabilne systemy demokratyczne. Zdaniem Bartoszewskiego nie wolno zapominać, że w historii mogą się przytrafić nieoczekiwane wyzwania:
- "Mimo wszystko zdarza się zawsze to, co się tutaj nazywa “Betriebsunfall in der Geschichte”, czyli wypadki losowy przy pracy politycznej, co się zdarza czasem we Włoszech czy Austrii i to w różny sposób. Jest najwyrażniej jakiś kryzys wewnętrzny w partiach politycznych, narzeka się na brak autorytetów w różnych krajach".
Brak wizji i autorytetów Władysław Bartoszewski postrzega jako wyzwanie dla nowego, młodego pokolenia polityków. Tym ważniejsza jest jego zdaniem praca nad budową szeroko zakrokonej świadomości politycznej:
- "Potrzeba pracy oświatowo-wychowawczej, to co się tutaj w Niemczech nazywa “politische Bildung” trzeba na szeroką skalę prowadzić. Ciągle, bo pojawiają się przecież nowi wyborcy. W Austrii doprowadzono do eksperymentu w skali europejskiej, bo przesunięto wiek wyborczy na 16 lat. Zastanówmy się, jakie to by miało skutki, gdybyśmy w innych krajach europejskich także przesunęli wiek na 16 lat – przecież to by mogło zmienić mapę polityczną".
Architekt polityki wschodniej
Drugim wyróżnionym za działalność na rzecz porozumienia był rówieśnik Władysława Bartoszewskiego, polityk SPD Egon Bahr, który w latach 70-tych był ministrem w rządzie Willy Brandta. Bahr został wyróżniony za działalność na rzecz wewnątrzniemieckiego pojednania oraz zbliżenia wschodniej i zachodniej Europy. W swym wystąpieniu Bahr przyznał, iż z historycznego punktu widzenia RFN powinna była od Polski rozpocząć kształtowanie porozumienia ze wschodem. Jednak z politycznego punktu widzenia było to wtedy niemożliwe – powiedział Bahr - bo Polska była częścią Układu Warszawskiego.
Niemiecki polityk krytycznie ocenił działalność Trójkąta Weimarskiego. Egon Bahr powiedział, że Trójkąt nie spełnia oczekiwań i nie stał się do tej pory narzędziem, które w sytuacjach kryzysowych prowadziłoby do zapobiegania eskalacji. Jako przykład Bahr podał wybuch wojny w Iraku, w wyniku czego doszło do podziału Europy.
- "Bez żadnego ostrzeżenia reszty Polska stanęła wtedy po stronie Amerykanów i stała się synonimem amerykańskiej definicji dla tzw. nowej Europy, podczas gdy Niemcom i Francji pozostało wtedy być jedynie tzw. starą Europą".
Liczymy na Obamę
Polityk SPD skrytykował również politykę administracji Georga Busha wobec Europy i plany umieszczenia w Polsce i Czechach tarczy antyrakietowej. Egon Bahr ma nadzieję, że Barack Obama dokona korekty tego kursu:
- "Jestem przekonany, że nowa administracja będzie wierna zasadzie kooperacji, a nie konfrontacji. Kooperacja i porozumienie jest dla Europy kluczowym hasłem i jedyną właściwą zasadą, także w wymiarze globalnym. Wierzę, że również Polska dostrzeże pewnego dnia, iż dla dobrobytu i dla przyszłości Polaków Unia Europejska jest wręcz ważniejsza, niż NATO dla bezpieczeństwa".
W uroczystości brał udział również były prezydent Niemiec Richard von Weizsaecker. Pokreślił on konieczność lepszego dialogu wewnątrz Unii Europejskiej.