XX wiek opowiedziany wierszami polskich poetów - nowa antologia poezji Karla Dedeciusa
21 października 2008Karl Dedecius, najwybitniejszy tłumacz literatury polskiej w Niemczech, założyciel Deutsches Polen Instytut w Darmstadzie, niezmordowanie podejmuje starania, aby zarazić Niemców polską poezją. Minęło ponad 50 lat od pierwszej antologii wierszy młodych polskich poetów jego pokolenia pt „Lekcja ciszy”. W tych dniach ukazała się nakładem oficyny Suhrkamp kolejna, ponad pięćsetstronicowa antologia „Polskie wiersze XX wieku”, w której ten najwytrawniejszy z tłumaczy polskiej literatury w Niemczech, przedstawia wybór najważniejszych dla niego i dla literatury światowej wierszy polskich twórców.
Poezja i pecunia
Karl Dedecius opowiada, że co 10 lat dokonuje przeglądu tego, co już przetłumaczył. -"I patrzę, czy dojrzałem czy nie, czy mam jeszcze coś lepszego do zaoferowania czytelnikowi niemieckiemu. Sprawdzam się. I po drugie regulatorem jest też, ile tej polskiej poezji rynek przyjmuje. Bo to jest również ekonomiczna strona.”-
Albrecht Lempp, dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej w Warszawie, tłumacz i wieloletni pracownik Instytutu w Darmstadzie powiedział kiedyś, że Karl Dedecius ma „niesamowity dar łączenia poezji z bardzo pragmatycznym działaniem”. Od niego nauczył się, że „literatura jest piękna, ale jest też towarem, który trzeba sprzedać”. I to jest istotnie bardzo zbawienne dla poezji, nie tylko polskiej, która często zalega na półkach księgarskich.
Karl Dedecius, który z wielką wrażliwością i namiętnością przekłada wiersze polskich poetów, podkreśla, że musi mieć ciągle na uwadze, że tłumaczy dla Niemców. –"Muszę uważać, by wiersze te nie były dla nich za trudne. Jeśli będzie tam za dużo historii, za dużo rzeczy, które wymagają wiadomości, których oni nie mają, to oczywiście nie sięgną po nią. Z drugiej strony jestem wobec Polaków zobowiązany przedstawiać dobrą literaturę, przede wszystkim klasykę. Polacy mają świetną literaturę. I żeby tego dowieść, trzeba znaleźć taką kombinację między wysoką ambicją, a drugim kryterium byłoby, żeby to było zrozumiałe” – podkreśla.
Polski wiek Karla Dedeciusa
Jego nowa antologia poezji XX wieku jest w pewnym sensie historią jego życia opowiedzianą w wybranych wierszach polskich poetów. W 10 rozdziałach niemiecki czytelnik poznaje poezję od „Młodej Polski” po lata 90-te ubiegłego stulecia. Nestor tłumaczy polskiej literatury w Niemczech pisze w posłowiu, że polscy poeci nie mogli sobie pozwolić na to, aby wyizolować się od tego, co działo się wokół nich w kraju i w Europie. Historia nieubłaganie wtargnęła w ich życie, tak jak w życie Karla Dedeciusa, który urodził się i wychował w Łodzi, i był naocznym świadkiem tamtych czasów. Dlatego cały XX wiek nazywa on swoim „polskim wiekiem”.
Zapytany o to, według jakiego kryterium dokonywał wyboru wierszy poetów, Karl Dedecius odpowiada najpierw, że jest „amatorem”. –"To co lubię, robię, a to, co robię lubię. Poezja do tych rzeczy należy. Więc wziąłem się do poezji, bo ona otwierała mi serce, wspomnienia młodości, przygody, no i przede wszystkim o mojej polskiej szkole, do której uczęszczałem. To, czego się chłopak nauczył, między 7 a 18 rokiem życia, tego nie zapomni”.
Poezja w 10 rozdziałach antologii uzupełnionych w posłowiu 10 odsłonami tła historycznego z życia Karla Dedeciusa, to nie tylko podsumowanie poezji XX wieku, ale także całego życia tłumacza i miłośnika polskiej literatury i polskiego języka.
–„ Moje języki są dwa, do tego doszedł trzeci, bo ojciec pochodził z Austrii, ale z Sudetów. Znał czeski i niemiecki. Matka była ze Szwabii. Więc ja jestem taką mieszaniną. I z tej mieszaniny powstała u mnie bardzo wcześnie w zarodku Europa.”-
Karl Dedecius wspomina swoją klasę, która, jak mówi, „wszystkich zrobiła Europejczykami". Było w niej 6 Żydów, 7 Niemców, 15 Polaków, 2 Francuzów, 1 Rosjanin. Ta różnorodność to jedyne wyjście dla narodów europejskich” – uważa.
Polski duch w Europie
Pod pojęciem „myślenia europejskiego” Karl Dedecius rozumie zaangażowanie się w ideę Europy bez granic, ale, co ważne, z poczuciem odpowiedzialności za przeszłość i za przyszłość. Jego wieloletnie zaangażowanie w popularyzację literatury polskiej przyczyniło się do zniesienia granic na wschodzie Europy, a rozziew między Polską a Niemcami wypełnił się „różami”, jakimi jest poezja. A mogło się to stać dzięki wspólnocie losów Polaków i zasłużonego tłumacza ich literatury.
-„Polacy wyrośli na literaturze łacińskiej, a więc rzymskiej, średniowiecznej, na chrześcijaństwie, na humanizmie i na tych rzeczach, które moją teraźniejszość, przeszłość i przyszłość cechowały”- mówi.
Karl Dedecius uważa, że poezja jest szczególnym rodzajem mowy i komunikowania się między narodami. –"Bo wiem, że poezja jest mową, którą jednak wszyscy czują. Nawet jeśli słów nie rozumieją, to rozumieją muzykę i te uczucia, które tam grają jakąś rolę. I to się sprawdziło bardziej niż publicystyka, niż propaganda, bo to się zmienia. Inny rząd i już inna polityka, inny kierunek. Poezja większą rolę odegrała w sprawie polskiej, ale kultura się nie zmienia, to przywiązanie do pięknego języka, do dobrych uczuć, do porządnych, mądrych myśli, to pozostanie. I to była moja baza sukcesu, który polska poezja osiągnęła”– mówi. Sukcesu niebagatelnego, bo w postaci dwóch noblistów, Czesława Miłosza i Wisławy Szymborskiej, których wiersze Karl Dedecius przetłumaczył jako pierwszy 30 lat przed literackimi Noblami.
Karl Dedecius pracuje obecnie nad antologią polskiej poezji od średniowiecza do XIX wieku. I jak sił mu wystarczy, czego mu z całego serca życzymy, doczekamy się całego wypisu polskiej literatury pięknej i dzieł polskich filozofów "od początku do końca" - jak mówi. Nazwie ją „Polskim duchem” – „Der polnische Geist”.