1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zmierzch neutralności w Europie

Peter Hille
1 maja 2022

Kraje jak Szwajcaria, Szwecja czy Irlandia nie należą do żadnego sojuszu wojskowego. Ale od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę ich neutralność coraz częściej stawiana jest pod znakiem zapytania.

https://p.dw.com/p/4AfBG
Żołnierz niemieckiego kontyngentu NATO na Litwie z karabinem G36
Żołnierz niemieckiego kontyngentu NATO na Litwie z karabinem G36 Zdjęcie: Michael Kappeler/dpa/picture alliance

Jeżeli Finlandia i Szwecja złożą wniosek o członkostwo w NATO, zostaną przyjęte z otwartymi ramionami – w ten sposób sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg zapewniał kilka dni temu o woli przyjęcia dwóch nowych krajów w poczet sojuszników. Oba te państwa od dawna uchodzą za neutralne, jednak wojna w Ukrainie może je rzucić w ramiona NATO. To zresztą niejedyne kraje, które w obliczu zagrożenia ze strony Rosji podają w wątpliwość swój neutralny status.

Szwajcaria: zwrot polityki w Bernie?

Szwajcaria uchodzi za kwintesencję państwa neutralnego. W 1815 roku Szwajcarzy obiecali trzymać się z dala od konfliktów i nie oddawać swych żołnierzy nikomu do dyspozycji. W zamian europejskie mocarstwa zagwarantowały Szwajcarii, że nie będą toczyć konfliktów na jej terytorium.

– Jest to międzynarodowo zagwarantowane i tym samym stanowi najmocniejszą neutralność, jaka w ogóle istnieje – mówi historyk Michael Gehler, profesor na Uniwersytecie Hildesheim.


Karte EU NATO PL

Rząd w Bernie nie zmienił tego kursu także po inwazji Rosji na Ukrainę. Dostawa broni dla Ukrainę w ogóle nie wchodzi w grę. Szwajcaria odmawia też przekazania swojej amunicji dla niemieckich czołgów przeznaczonych dla Ukrainy. Jednak według Gehlera wojna w Ukrainie zapoczątkowała także zwrot w polityce Berna.

– Nowością jest udział w sankcjach przeciwko Federacji Rosyjskiej, przeciwko jej czołowym przedstawicielom, jak Putin i Ławrow, a nie tylko oligarchom. Czegoś takiego Szwajcaria dotąd nie robiła – wskazuje historyk.

Szwajcarska liberalna partia FDP żąda nawet wspólnych manewrów wojskowych z NATO. Jak dotąd propozycja ta nie ma poparcia większości, ale coraz silniejsze są głosy żądające bliższego związania się Szwajcarii z Unią Europejską. Nie wydaje się jednak prawdopodobne, by kraj ten zrezygnował ze swojej trwałej neutralności.

Austria: zbrojenia zamiast wejścia do NATO

W 1955 roku Austria ogłosiła „wieczną neutralność”. Było to warunkiem wycofania sił aliantów. – Dzięki deklaracji neutralności Austria uwolniła się spod okupacji – mówi Gehler.

W minionych latach neutralność ta została rozwodniona, choćby poprzez udział we wspólnych ćwiczeniach wojskowych państw NATO. – Do te pory rządzący w Austrii nie wykazują gotowości, by zrezygnować z neutralności i przystąpić do NATO – wskazuje historyk.

Podjęcie takiej decyzji wymagałoby większości dwóch trzecich głosów w austriackim parlamencie. – A tego poparcia nie ma, bo także austriackie społeczeństwo jest w większości za utrzymaniem tego statusu – dodaje.

 

Historyk Michael Gehler z Uniwersytetu Hildesheim
Historyk Michael Gehler z Uniwersytetu HildesheimZdjęcie: privat

Michael Gehler, który sam jest Austriakiem, podkreśla korzyści, jakie w aktualnej sytuacji może dać neutralność. Przypomina, że kanclerz Austrii Karl Nehammer jako pierwszy przywódca europejski złożył wizytę na Kremlu po inwazji Rosji na Ukrainę. – To pokazuje, że neutralni szybciej mogą nawiązać osobisty kontakt z prowadzącym wojnę rosyjskim prezydentem – dodaje historyk.

Jednak po rosyjskiej napaści na Ukrainę także w Wiedniu wzrosła liczba tych, którzy obawiają się o bezpieczeństwo kraju. Zdaniem krytyków armia licząca 14 tysięcy żołnierzy zawodowych jest słaba, a na wydatkach obronnych się oszczędza. Według Gehlera widać tam podobną tendencję, jak w Niemczech. – Austriackie siły zbrojne mają teraz zostać zwiększone, a jej struktury i zdolności ulepszone. Zapowiedziano zwiększenie budżetu obronnego do 1,2 procent PKB, a w przyszłości nawet do 1,5 procent – mówi.

Irlandia: moralne wsparcie dla Kijowa

Od czasu uzyskania niepodległości w 1912 roku Irlandia jest formalnie neutralna i trzymała się tej polityki także w czasie II wojny światowej. Także w tym kraju debaty o neutralności nasiliły się. W sondażu na zlecenie „Timesa” w tym tym tygodniu ponad 70 procent pytanych wypowiedziało się przeciwko członkostwu w NATO.

Od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę irlandzki premier Micheál Martin wielokrotnie powtarzał, że jego kraj jest wprawdzie neutralny militarnie, ale moralnie i politycznie jest po stronie Kijowa.

Demonstracja antywojenna w Wiedniu w marcu 2022 roku
Demonstracja antywojenna w Wiedniu w marcu 2022 rokuZdjęcie: Georges Schneider/photonews.at/IMAGO

Tak jak Austria, Irlandia nie należy do NATO, ale jest członkiem UE. Także państwa UE gwarantują sobie nawzajem wszelką możliwą pomoc i wsparcie w razie „zbrojnej napaści na terytorium” jednego z nich.

Jak wskazuje Michael Gehler, zapis o pomocy wzajemnej w Traktacie Lizbońskim jest dobrowolny. – Nie oznacza to jednak, że kraje neutralne, jak Austria czy Irlandia, całkowicie uchylają się od wsparcia. Mogą go udzielić w formie pomocy humanitarnej i cywilnej – wyjaśnia.

Szwecja: pancerfausty i zwrot ku NATO

Szwecja nigdy nie zakotwiczyła swej neutralności w konstytucji. – Od początku XIX wieku jednak nigdy nie prowadziła wojny ani nie brała w żadnej udziału. W ten sposób rozwinęła tradycyjną neutralność – przypomina historyk.

Ale kraj ten ostatnio coraz bardziej oddala się od tej tradycji. Po zakończeniu zimnej wojny i wraz z wejściem do UE określa się już tylko jako kraj pozostający poza sojuszami. Jednocześnie coraz bardziej zbliża się do NATO poprzez udział we wspólnych manewrach i misjach wojskowych. – Od wielu lat współpracujemy z Finlandią i Szwecją – mówił w czwartek szef NATO Jens Stoltenberg.

Mural ukazujący prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Granard w Irlandii
Mural ukazujący prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Granard w IrlandiiZdjęcie: Niall Carson/PA Wire/dpa/picture alliance

Stanowisko Sztokholmu w sprawie wojny w Ukrainie jest jasne. Szwedzki rząd dostarcza do Kijowa broń, w tym pancerfausty typu AT4. W napięciu oczekiwana jest decyzja Szwecji, czy razem z Finlandią złoży wniosek o przyjęcie do NATO. Może to się stać w połowie maja, na przykład podczas wizyty fińskiego prezydenta Sauli Niinistö w Sztokholmie. Ani Szwecja ani Finlandia nie przedstawiły jednak jak na razie oficjalnego harmonogramu. 

Finlandia: 1300 kilometrów granicy z Rosją

Finlandia zdecydowanie przystąpi do NATO, mówił w marcu w rozmowie z DW były premier tego kraju Alexander Stubb. – Nie jest to kwestia, czy to nastąpi, ale kiedy – dodał. Uważa, że za kilka miesięcy rząd w Helsinkach złoży odpowiedni wniosek.

Poparcie dla członkostwa w NATO, podobnie jak w Szwecji, jest tu rekordowo wysokie. To bezpośrednia konsekwencja agresywnych działań wielkiego sąsiada, Rosji, z którą Finlandia ma 1300-kilometrową granicę. W 1917 roku Finlandia ogłosiła niepodległość od rosyjskiego imperium, którą obroniła w 1939 i 1940 roku przed ZSRR, mimo utraty części terytorium.  W czasach zimnej wojny Moskwa nie kwestionowała integralności terytorialnej Finlandii.

Po inwazji Rosji na Ukrainę Finlandia opowiedziała się po stronie Kijowa, który wspiera dostawami broni.

Cypr i Malta: wpływy Moskwy słabną

Od 2004 roku Cypr jest członkiem Unii Europejskiej, ale jednak nie dotyczy to całej wyspy na Morzu Śródziemnym. Jej północna cześć od 1974 roku jest pod kontrolą Tureckiej Republiki Cypru Północnego, uznawanej jedynie przez Turcję, członka NATO. Ten stan to przeszkoda dla członkostwa Cypru w Sojuszu.

Demonstracja w Nikozji przeciwko rosyjskiej wonie w Ukrainie
Demonstracja w Nikozji przeciwko rosyjskiej wojnie i zbrodniom wojennym w UkrainieZdjęcie: Yiannis Kourtoglou/REUTERS

Po rosyjskiej napaści na Ukrainę Cypr początkowo nie potępiał Moskwy tak ostro, jak inne państwa UE. Powód to tysiące Rosjan, którzy żyją w tym państwie, wielu rosyjskich oligarchów zainwestowało tam miliardy euro. Jednak teraz Nikozja surowo traktuje Rosjan, objętych sankcjami UE. Pozbawia obywatelstwa niektórych oligarchów, którzy do 2020 roku mogli kupić sobie tzw. złoty paszport Cypru i tym samym obywatelstwo UE.

Ukrainie udziela pomocy humanitarnej, ale nie wysyła broni. Tak samo postępuje również neutralna Malta, ale mieszkańcy półmilionowego państwa coraz intensywniej dyskutują o porzuceniu neutralności. Również ten kraj zaprzestał wydawania „złotych paszportów” Rosjanom.

Mołdawia: zamrożony konflikt

W 1994 roku, trzy lata po ogłoszeniu niepodległości, Mołdawia wpisała status neutralny do konstytucji w nadziei, że dzięki temu pozbędzie się rosyjskich wojsk. Ale te nadal stacjonują w regionie Naddniestrza, który jest pod kontrolą prorosyjskich separatystów. Niedawne eksplozje w Naddniestrzu podsyciły obawy, że Putin szuka pretekstu do ataku na Mołdawię. Na wschodzie ten niewielki kraj graniczy z Ukrainą i przyjął wielu uchodźców wojennych. Od zachodu Mołdawia sąsiaduje z członkiem NATO i UE, Rumunią.

Tarcza herbowa w Tyraspolu, stolicy samozwańczej Republiki Naddniestrza
Tarcza herbowa w Tyraspolu, stolicy samozwańczej Republiki NaddniestrzaZdjęcie: Sergei Gapon/AFP

3 marca 2022 roku złożyła wniosek o przyjęcie do UE, tuż po tym, jak uczyniła to zaatakowana przez Rosję Ukraina. Przystąpienie do NATO wydaje się wykluczone przez konflikt o Naddniestrze.

Bośnia i Hercegowina: strach przed rosyjską ingerencją

Na początku kwietnia szef NATO obiecał wsparcie krajom, które czują się zagrożone przez Rosję. Jens Stoltenberg wprost wymienił Bośnię i Hercegowinę. Nawet 30 lat po wojnie domowej sytuacja w tym kraju nie jest stabilna i panuje strach przed rosyjską ingerencją.  

Bośnia i Hercegowina to kraj partnerski NATO i dąży do uzyskania członkostwa w Sojuszu. Jednak jej część, Republika Serbska, jest temu przeciwna.

– Niech żyje Serbia, niech żyje Rosja, niech żyje Republika Serbska – oświadczył po rosyjskiej inwazji na Ukrainę Milorad Dodik, lider partii Sojusz Niezależnych Socjaldemokratów, były prezydent i premier Republiki Serbskiej. Wielu mieszkańców Bośni i Hercegowiny ma nadzieję na szybkie przystąpienie kraju do UE.

Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić podczas inspekcji rakietowych pocisków przeciwpancernych Kornet
Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić podczas inspekcji rakietowych pocisków przeciwpancernych KornetZdjęcie: Darko Vojinovic/AP Photo/picture alliance

Serbia: balansowanie między Moskwą a Brukselą

Serbia wprawdzie oficjalnie jest neutralna, ale uczestniczy we wspólnych manewrach z Rosją. W czerwcu 2021 roku około 100 serbskich żołnierzy wzięło udział w ćwiczeniach „Słowiańskie braterstwo” w pobliżu rosyjskiego wybrzeża Morza Czarnego. Ale Serbia jest także członkiem NATO-wskiego „Partnerstwa dla Pokoju” i też odbywała wspólne manewry wojskowe z Sojuszem.

– Dla prezydenta Aleksandra Vuczicia przystąpienie do NATO najwyraźniej nie wchodzi w grę – ocenia Michael Gehler. W Serbii wciąż wiele przypomina o NATO-wskich bombardowaniach w 1999 roku i wojnie o niepodległość Kosowa.

– Z drugiej strony dąży się do przyjęcia do UE. To zatem balansowanie na linie przez Vuczicia. Ale nie sądzę, by w dającym się przewidzieć czasie prorosyjska postawa się zmieniła – ocenił historyk. Na dłuższą metę Belgrad będzie jednak musiał podjąć decyzje, czy zorientuje się na Brukselę czy na Moskwę.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>