Śnięte ryby w Odrze. W Niemczech to nie pierwszy przypadek
16 sierpnia 2022
Koniec 2021/początek 2022: Z Wielkiej i Małej Zatoki Jasmundzkiej na bałtyckiej wyspie Rugii wydobyto około 31 ton martwych ryb. Nie wiadomo, co spowodowało ich śnięcie. Eksperci wykluczają, żeby przyczyną był brak tlenu lub choroba ryb. Organizacja ekologiczna WWF podejrzewa, że doszło do tego w wyniku łącznego działania kilku czynników.
Kwiecień 2017: W jeziorze koło Penzlina w Meklemburgii-Pomorzu Przednim nieoczyszczone ścieki doprowadziły do śnięcia ryb. Stwierdzono znacznie podwyższone poziomy azotu i fosforu.
Sierpień 2015: Wskutek awarii w cukrowni w Anklam w Meklemburgii-Pomorzu Przednim do rzeki Peene dostało się ponad sto tysięcy litrów alkoholu, zabijając około 18 ton ryb.
Sierpień 2015: Podczas akcji gaszenia pożaru na terenie młyna w miejscowości Kirchberg an der Jagst w Badenii-Wirtembergii spłynęły do rzeki azotan amonu i wody gaśnicze. Zginęły dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy ryb.
Czerwiec 2014: Tysiące ryb zostało zatrutych przez drożdże piwne, które trafiły do strumienia w pobliżu Essenbach w Dolnej Bawarii.
Grudzień 2011: Po nieudanym czyszczeniu jednego ze zbiorników sedymentacyjnych w oczyszczalni ścieków woda skażona wapnem palonym dostała się do jeziora Baldeneysee w Essen i spowodowała śnięcie ryb.
Czerwiec 2011: Sto litrów pestycydu spłynęło z powodu usterki zaworu do strumienia w pobliżu Hildesheim w Dolnej Saksonii, czego skutkiem było śnięcie setek pstrągów.
Czerwiec 2005: Gnojowica z gospodarstwa rolnego w pobliżu Duderstadt w Dolnej Saksonii zanieczyściła rzekę Hahle. Zginęły tysiące ryb.
Czerwiec 2004: Po wypadku w porcie w Hamburgu z uszkodzonego zbiornikowca wyciekł kwas siarkowy, zabijając liczne ryby.
Lipiec 2003: Co najmniej sto tysięcy litrów gnojowicy z uszkodzonego rurociągu zanieczyściło strumień w pobliżu Gerolstein w Nadrenii-Palatynacie i spowodowało śmierć ryb.
Listopad 1986: W jednej z największych katastrof ekologicznych w Niemczech toksyczne chemikalia spłynęły do Renu podczas gaszenia pożaru w szwajcarskiej firmie farmaceutycznej Sandoz, zabarwiając rzekę na czerwono. Populacja węgorza została zniszczona na dystansie ponad 400 kilometrów, zginęły tysiące innych ryb i zwierząt.
(DPA/pędz)