Berlin: Strajk arbitrów. 1600 amatorskich meczów odwołanych
26 października 2019W bezprecedensowy sposób berlińscy sędziowie piłkarscy sprzeciwiają się rosnącej przemocy na stadionach podczas rozgrywek ligi piłkarskich amatorów. Ogłosili strajk. Ten rygorystyczny krok dotknął wszystkie spotkania planowane na obecny weekend w ramach stołecznej amatorskiej ligi piłki nożnej. Według informacji regionalnego nadawcy radiowo-telewizyjnego RBB, zostało odwołanych 1600 meczów.
Głos większości
Decyzję o strajku, a tym samym odwołaniu meczów, komisja sędziów podjęła większością głosów, powiedział jej szef Jörg Wehling. Berliński Związek Amatorskiej Ligi Piłki Nożnej (BFV) anulował wprawdzie postanowienie sędziów, ale „by nie dopuścić do chaosu, ze względów organizacyjnych był zmuszony do odwołania meczów” – głosi oświadczenie BFV.
Przewodniczący BFV Bernd Schultz przyznał co prawda, że także jego „ogromną troską napawa przybierająca na sile agresja na stadionach i jedynym lekarstwem jest wspólne i konsekwentne działanie”, ale strajk sędziów zawsze może być tylko ostatnim wyjściem.
Ponad sto przypadków przemocy i dyskryminacji
Sędziowie uzasadnili swoją decyzję wzrostem agresji i przemocy podczas rozgrywek amatorów. „Zaledwie kilka dni po rozpoczęciu sezonu odnotowaliśmy 109 przypadków przemocy i dyskryminacji na berlińskich stadionach”, stwierdzili. 53 razy agresja była skierowana bezpośrednio w sędziów. „Są to alarmujące liczby wymagające zdecydowanych działań. Dlatego nasz sygnał był konieczny”, argumentują sędziowie.
W poprzednim sezonie odnotowano w Berlinie 150 incydentów, których ofiarami byli arbitrzy.
Trzeba uderzyć pięścią w stół
Przedstawiciele stołecznych klubów piłkarskich ze zrozumieniem zareagowali na strajk sędziów i wynikające z niego odwołanie w weekend meczów na najniższym poziomie ligowym. „Właściwie już się liczyłem z takim postanowieniem i całkowicie się pod nim podpisuję. Od lat obserwuję pracę sędziów i ostatnio wielokrotnie byłem świadkiem incydentów, podczas których arbitrzy byli znieważani i prawie zaatakowani”, powiedział w sobotę (26.10.2019) berlińskim gazetom Werner Natalis, szef SV Sparta Lichtenberg, klubu wiodącego w tabeli berlińskiej ligi. „Trzeba nareszcie uderzyć pięścią w stół, żeby coś się zmieniło na lepsze”, dodał.
(dpa / stas)