Chorwacja: Kuna odchodzi, euro nadchodzi
27 sierpnia 2022W Zagrzebiu jest ciepły poranek, mieszkańcy chorwackiej stolicy tłoczą się na ulicach. Wielu robi szybkie zakupy, zanim w południe zrobi się uciążliwie gorąco. Trzech studentów, Jagor Sunde, Fran Zekan i David Cemeljic, siedzi w kawiarni w centrum miasta i obserwuje zgiełk.
Dwóch mężczyzn przy sąsiednim stoliku płaci, kładąc na stoliku chorwackie monety. Komentują to studenci, którzy ostatnio intensywnie zajmują się rodzimą walutą. Bo narodowa waluta, kuna, za kilka miesięcy będzie przestarzała – w przyszłym roku Chorwacja wprowadzi euro. A Jagor, Fran i David przyczynili się do zmiany waluty na swój sposób: na chorwackich monetach euro widnieje ich projekt który zdobył pierwsze miejsce w konkursie Chorwackiego Banku Narodowego (HNB).
Sprzeciw wobec wspólnej waluty
1 stycznia 2023 roku Chorwacja oficjalnie przyjmie euro jako swoją walutę i dołączy do strefy euro jako jej 20. członek. UE dała na to ostateczne zielone światło w połowie lipca 2022 r. Ale w samej Chorwacji jest to krok kontrowersyjny, bo społeczeństwo jest podzielone.
Wiele osób obawia się negatywnych skutków, takich jak wzrost cen. Opozycja polityczna uważa, że czas wprowadzenia euro jest zły, twierdząc, że należy poczekać na lepsze czasy, w których UE nie będzie się ślizgać od kryzysu do kryzysu. Według Eurobarometru za wprowadzeniem euro opowiedziało się w tym roku tylko ok. 55 proc. osób w Chorwacji – to znacznie mniej niż w poprzednich latach.
Dla Sunde, Zekana i Cemeljica wprowadzenie euro jest właściwym krokiem. Wszyscy trzej chcą, by w przyszłości Chorwacja była w pełni zintegrowana z UE, także pod względem waluty.
Realizacja wizji
Sunde wyjaśnia, co oznacza dla niego UE. – Unia Europejska powinna być świątynią, która pozwala nam zachować naszą historię, różne wartości kulturowe narodów, a jednocześnie konkurencyjność naszych gospodarek na poziomie regionalnym i międzynarodowym. To jest wizja, o której marzymy. Pierwszymi krokami do jej realizacji są integracja walutowa i wejście do strefy Schengen – mówi.
22-latek dużo czyta o chorwackiej gospodarce i europejskiej polityce monetarnej; studiuje architekturę i urbanistykę na Uniwersytecie w Zagrzebiu. Wiosną dowiedział się, że bank narodowy HNB ogłasza nowy konkurs na projekt chorwackich monet euro po tym, jak w pierwszym zwycięskim projekcie doszło do naruszenia praw autorskich. Zdecydował się wziąć udział w projekcie i zaangażował do niego dwóch szkolnych przyjaciół: Zekana i Cemeljica, obaj mają po 21 lat.
„Jesteśmy dumni"
Przez wiele dni pracowali nad projektem, digitalizowali, optymalizowali, wykonywali próbne wydruki za pomocą drukarki 3D, aż rezultat wydał im się idealny: Ich moneta euro jest ozdobiona minimalistycznie wyglądającą kuną – zwierzę jest przedstawione na tle klasycznego symbolu narodowego Chorwatów, wzoru szachownicy. Określenie kuna w odniesieniu do chorwackiej waluty ma długą tradycję – już w średniowieczu skóry tych zwierząt były środkiem płatniczym w handlu towarami.
Trzej przyjaciele byli zachwyceni, gdy wygrali przetarg. – Wiedzieć, że swoją pracą przyczyniliśmy się do przyszłości naszego kraju i społeczeństwa, to napawa nas dumą – mówi 21-letni Fran Zekan.
Strach przed wzrostem cen
Dla obywateli Chorwacji euro nie jest właściwie niczym nieznanym. W kraju wiele oszczędności ludność od lat lokuje w euro. Duże zakupy dokonywane są również w europejskiej walucie. Mimo to, według Eurobarometru z czerwca 2022 roku, 81 procent społeczeństwa obawia się, że koszty życia wzrosną, gdy tylko poziom cen dostosuje się do strefy euro. Jednocześnie wiele osób jest zaniepokojonych faktem, że chorwacka polityka pieniężna straci przez euro wiele ze swojej niezależności.
Ognian Zlatev, przedstawiciel Komisji Europejskiej w Chorwacji, ma argumenty przemawiające za przyjęciem europejskiej waluty. Posługuje się przykładem Słowacji. Kiedy Słowacja weszła do strefy euro, ceny rzeczywiście wzrosły, ale tylko o maksymalnie dwa procent. – To był efekt, który bardzo szybko zniknął – mówi Zlatev. Poprzez kampanię PR, w którą zaangażowana jest również UE, Bank Narodowy chce teraz „informować starsze pokolenie, które często jest krytyczne", mówi Zlatev.
Europa pod presją
Chorwacja podjęła decyzję pomimo podziałów społecznych w sprawie euro. UE i Narodowy Bank Chorwacji (HNB) uważają, że Chorwacja jest dobrze przygotowana do przejścia na nową walutę. Do 2024 roku będą obowiązywać etykiety z cenami w obu walutach – ma to przeszkodzić handlowcom w wykorzystywaniu nowej sytuacji.
Tymczasem także w strefie euro ceny rosną w rekordowym tempie. W lipcu 2022 r. były one dla konsumentów wyższe o 8,9 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku – podał pod koniec lipca urząd statystyczny Eurostat.
Studenci dyskutują o tym, jak Europa może poradzić sobie z ekstremalnymi wyzwaniami w zakresie polityki finansowej i monetarnej. – Jesteśmy świadkami, że wspólnota, która powstała wyłącznie w oparciu o interesy ekonomiczne, może nie przetrwać w obecnej formie. Teraz ważniejsze niż kiedykolwiek jest budowanie mostów między krajami, kulturami i ludźmi, aby nas zjednoczyć i wzmocnić – mówi Jagor Sunde, a Zekan i Cemeljic przytakują.
Na zakończenie pobytu w kawiarni szukają w kieszeniach pieniędzy, by zapłacić swój rachunek. To jedna z ostatnich okazji, by wysypać na stół chorwackie monety.