Krytyka przemówienia Gaucka na Westerplatte. "Gruby błąd"
2 września 2014- Cieszyłbym się, gdyby prezydent wykazał więcej wstrzemięźliwości na polu polityki zagranicznej - powiedział Riexienger w wywiadzie dla portalu "Handelsblatt-Online". Słowa Joachima Gaucka akurat w rocznicę wybuchu wojny dowodzą, jego zdaniem, braku wyczucia. - To utrudnia starania o deeskalację konfliktu na Ukrainie - stwierdził polityk "Partii Lewicy".
Fundamentem pokojowej Europy jest zgoda - wzajemne obarczanie się winą jest igraniem z ogniem - podkreślił Riexinger. Szczególnie Niemcy wschodni wiedzą, że "do utrzymania pokoju potrzebna jest zgoda z Rosją". Stosowny fragment przemówienia Gaucka polityk "Partii Lewicy" określił mianem "grubego błędu". Krytyczny komentarz na ten temat zamieściła też liberalna "Sueddeutsche Zeitung". "Prezydent Niemiec sprawuje inną funkcję niż sekretarz generalny NATO. Werbalne potrząsanie szabelką nie leży w jego kompetencjach" - skomentował we wtorek (2.09.14) monachijski dziennik.
W obronie prezydenta stanął wiceszef niemieckich socjaldemokratów Ralf Stegner. W wywiadzie dla dziennika "Frankfurter Rundschau" polityk SPD powiedział, że nie każdy musi podzielać opinie Gaucka i można go też krytykować. Jednak twierdzenie, że przemówienie prezydenta zagraża pokojowi światowemu to "groteskowe mylenie przyczyn i skutków".
W czasie przemówienia w czasie uroczystości upamiętniających wybuch II wojny światowej na Westerplatte, Joachim Gauck powiedział, że historia uczy, iü ustępstwa terytorialne tylko zaostrzają apetyt agresorów. Dlatego zapowiedział zdecydowaną reakcję na działania Rosjan.
tagesschau.de / Bartosz Dudek