Kryzys EHEC zatruwa politykę i gospodarkę
3 czerwca 2011Coraz dotkliwsze stają się straty, jakie rolnicy ponoszą na skutek kryzysu wywołanego śmiercionośnymi infekcjami bakteriami EHEC. Handel warzywami dramatycznie spadł, następne kraje wprowadzają zakaz importu warzyw z UE.
Ostrzejszy stał się także ton w rozmowach między Berlinem i Madrytem. Kanclerz Angela Merkel próbowała uciszyć nieco falę wzburzenia postępowaniem Niemiec w kryzysie i rozmawiała z premierem Jose Zapatero.
Z dala od warzyw
Obydwie strony były zgodne, że absolutnym priorytetem jest zidentyfikowanie źródła zarazy - jak poinformował rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert. Angela Merkel ma wielkie zrozumienie dla krytycznego położenia hiszpańskich producentów warzyw, którzy cierpią na skutek powściągliwości handlu i klientów. Ci są niepewni, co mogą jeść, by uniknąć infekcji EHEC i omijają raczej świeże warzywa. Tak więc kryzys dotyka nie tylko hiszpańskich rolników, lecz także niemieckich.
Kanclerz Merkel i premier Zapatero ustalili, że Niemcy i Hiszpania wspólnie będą zabiegać o odszkodowania dla poszkodowanych rolników. Straty rolników hiszpańskich szacuje się na 200 mln euro tygodniowo, niemieckich - na 30 mln.
Unijny komisarz zdrowia John Dalli zasygnalizował, że odszkodowania są zasadniczo możliwe, komisarz rolnictwa Dacian Ciolos zapowiedział, że zbada prawne możliwości wystąpienia o odszkodowania.
Obowiązkowe procedury
Kanclerz Merkel broniła postępowania niemieckich władz sanitarno-epidemiologicznych, które przez kilka dni ostrzegały przed spożyciem hiszpańskich ogórków oraz pomidorów i sałaty. Wskazała przy tym na obowiązek spoczywający na władzach, by informować obywateli na wszystkich etapach rozpoznania problemu i by udostępniać wszystkie wyniki analiz europejskiemu systemowi wczesnego ostrzegania - wyjaśnił rzecznik rządu RFN.
Politycy hiszpańscy winą za krytyczną sytuację hiszpańskich rolników obciążają niemieckie władze. Premier Zapatero zapowiedział, że "jego kraj będzie dochodził praw do odszkodowania przed ważnymi instytucjami europejskimi". Szef madryckiego MSW Alfredo Perez Rubalcaba zaznaczył, że Hiszpania rozważa podjęcie kroków prawnych przeciwko hamburskim władzom, które ogłosiły ostrzeżenie przed hiszpańskimi warzywami.
Hamburskie władze sanitarno-epidemiologiczne przez kilka dni podtrzymywały ostrzeżenie przed spożyciem hiszpańskich ogórków, ponieważ na trzech z nich znaleziono bakterie EHEC. Jednak - jak się okazało - nie były one identyczne z bakteriami wywołującymi ciężkie infekcje. Dopiero w czwartek (02.06) chińscy i niemieccy naukowcy prowadzący badania w Hamburgu stwierdzili, że ten groźny szczep bakterii EHEC wywołujący bardzo ciężkie infekcje jest krzyżówką innych szczepów, które nigdy jeszcze nie zostały stwierdzone u ludzi.
Stop dla importów
Pod wpływem coraz liczniejszych przypadków infekcji w Niemczech, które doprowadziły już do 17 zgonów, i rozprzestrzeniania się tych bakterii w innych krajach przeważnie poprzez osoby, które przyjechały z Niemiec, Rosja zdecydowała się na ogłoszenie embarga na warzywa z krajów Unii Europejskiej. Zjednoczone Emiraty Arabskie wstrzymały natomiast import ogórków z Niemiec, Hiszpanii, Danii i Holandii , kierując się informacjami światowych organizacji ochrony zdrowia i doniesieniami w mediach.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) - na swej stronie internetowej - nie zaleca żadnych ograniczeń w handlu ze względu na szerzącą się zarazę.
tagesschau.de / Małgorzata Matzke
red.odp.: Monika Skarżyńska