Nagie skanery jeszcze w tym roku na niemieckich lotniskach
4 stycznia 2010Jeszcze w styczniu, jak informuje tygodnik Focus, ulepszone urządzenie skanujące całe ciało, z rozmytymi obszarami intymnymi, ma zostać zademonstrowane wiceministrowi spraw wewnętrznych, Klausowi Dieterowi Fritsche. Po tej prezentacji rząd podejmie ostateczną decyzję, czy wprowadzi obowiązek używania na lotniskach tego typu zabezpieczeń. Główna partia rządząca, chadecy z CDU i CSU, już teraz opowiadają się za instalacją skanerów w portach lotniczych.
Ulepszone skanery
Jak w weekend donosiły niemieckie media, nowe urządzenia będą skanować sylwetki pasażerów, natomiast obręb sfery intymnej ma być "rozmyty". Nad technicznymi ulepszeniami pracują naukowcy z Akademii Policyjnej w Lubece. Nowości mają dotyczyć właśnie sfery intymnej, choć skaner będzie prześwietlał całą sylwetkę, to obszary intymne będą jedynie bezkształtnie zaznaczone. Wolfgang Bosbach (CDU), przewodniczący komisji spraw wewnętrznych Bundestagu liczy, że "jeszcze w tym roku takie urządzenia pojawią się na niemieckich lotniskach". Jak powiedział Neuen Osnabrücker Zeitung, „w połowie tego roku uda nam się wprowadzić, na razie w ramach testów, pierwsze skanery na lotniskach”. Inny polityk chadecji, rzecznik bawarskiej CSU do spraw polityki wewnętrznej, Hans-Peter Uhl stwierdził, że „w czasach masowego terroryzmu nie możemy zrezygnować z urządzeń, które skanują całe ciało”. Do dyskusji w niedzielę włączyła się niemiecka minister nauki, Annette Schavan (CDU). Jednoznacznie poparła wprowadzenie urządzeń, i zadeklarowała w Bild Am Sonntag, że już latem rząd będzie gotowy wprowadzić skanery nowej generacji.
Poparcie policji
Do dyskusji włączył się także niemiecki Związek Zawodowy Policjantów (GdP), który poparł wprowadzenie skanerów. "Poprzez zastosowanie tzw. "nagich skanerów" nie zostaną pogwałcone prawa człowieka" - powiedział gazecie Berliner Morgenpost szef związku, Konrad Freiberg. Przy tej okazji Freiberg wskazał także na poważne niedociągnięcia w standardach bezpieczeństwa na niemieckich lotniskach. Przyczyn tej sytuacji upatruje w przestarzałych technologiach i "nieatrakcyjności zawodu". Jak powiedział, ochroniarz na lotnisku zarabia 7,50 euro na godzinę i dlatego ludzie ci często idą na zwolnienia lub mają jeszcze jakieś dodatkowe zajęcia.
Skanery i prawa człowieka
Choć w Niemczech dominują głosy za wprowadzeniem skanerów na lotniskach, to jednak nie brakuje też protestów - głównie organizacji walczących o prawa człowieka. Ale nie tylko. Również eksperci zajmujący się ochroną danych osobowych wskazują na ogromne niebezpieczeństwo jakie wiąże się z instalacją „nagich” skanerów. Ponadto zastrzeżenia mają także eksperci zajmujący się bezpieczeństwem. Klaus Jansen z Federalnego Urzędu Kryminalnego twierdzi, że „skanery nie rozwiążą problemu zagrożenia terrorystycznego, a jedynie go odsuną w czasie”. Politycy lewicy także nie wyrażają entuzjazmu. Jednak na razie nie stawiają ostrego weta rządowi. Może dlatego, że kanclerz Angela Merkel nie wyraziła jeszcze swojej opinii.
Marcin Antosiewicz
Red. odp.: Aleksandra Jarecka / du