Karol III w Bundestagu o wojnie i przyjaźni z Niemcami
30 marca 2023Karol III rozpoczął swoje przemówienie w Bundestagu od kilku słów po niemiecku. Mówił, że to wielki zaszczyt być w Berlinie. – To wiele znaczy zarówno dla mojej żony, jak i dla mnie, że zostaliśmy zaproszeni do Niemiec na moją pierwszą i historyczną zagraniczną wizytę. Jest to szczególny zaszczyt być tutaj z wami, gdzie pragnę odnowić przyrzeczenie przyjaźni między naszymi narodami – oświadczył, co spotkało się z dużym aplauzem zebranych gości.
Monarcha przypomniał następnie wizytę swojej matki w 1965 w Niemczech Zachodnich, co okazało się, jak mówił, kluczowym momentem w unormowaniu relacji pomiędzy Berlinem a Londynem po II wojnie światowej. Podziękował również narodowi niemieckiemu za wsparcie i niezwykłą życzliwość, jaką otrzymała jego rodzina po śmierci królowej we wrześniu ubiegłego roku.
Król opowiedział, że po raz pierwszy przybył do Niemiec, gdy miał 13 lat. Dodał, że "cenił relacje rodzinne w Niemczech”.
„Niewyobrażalne cierpienie”
Karol III wspomniał również o wojnie w Ukrainie. Oświadczył: – Niesprowokowana inwazja na Ukrainę spowodowała niewyobrażalne cierpienia tak wielu niewinnych ludzi. (…) Wolność i godność ludzka zostały zdeptane w najbardziej brutalny sposób, a bezpieczeństwo Europy zostało zagrożone. Jego zdaniem w obliczu inwazji „świat nie stał z boku”.
– Niemcy i Wielka Brytania wykazały się istotnym przywództwem. Jako dwaj najwięksi darczyńcy europejscy na rzecz Ukrainy, zareagowaliśmy zdecydowanie. Podjęliśmy decyzje, które wcześniej mogły wydawać się niewyobrażalne – dodał.
Karol III mówił również o konsekwencjach zmian klimatycznych, w których łagodzenie mocno angażuje się w ostatnich latach. Powiedział, że Niemcy i Wielka Brytania są największymi europejskimi producentami energii z morskich farm wiatrowych, a ich przemysł energii odnawialnej będzie „niezbędny w walce z egzystencjalnymi wyzwaniami związanymi ze zmianami klimatu”.
Monarcha wywołał również uśmiechy wśród gości w Bundestagu, kiedy opowiedział, że miliony Brytyjczyków przyjeżdżają do stolicy Niemiec, aby „podziwiać tętniącą życiem kulturę i życie nocne Berlina”. – Przez ostatnie 50 lat śmialiśmy się razem - zarówno ze siebie, jak i ze sobą – dodał.
W podsumowaniu Karol III mówił o przyszłości stosunków niemiecko-brytyjskich. Podkreślił, że branie pod uwagę lekcji z przeszłości jest obowiązkiem i wezwał wszystkich do „czujności wobec zagrożeń dla naszych wartości”.
– W długiej i niezwykłej historii naszych krajów jest wiele rozdziałów, które jeszcze nie zostały napisane. Napełnijmy je dążeniem do lepszego jutra – zaznaczył. Schodząc z mównicy, brytyjski król dostał owację na stojąco.
Kolejny przystanek – Hamburg
Karol III rozpoczął swoją pierwsza państwową wizytę w Niemczech jako król brytyjski w środę. Jeszcze w czwartek ma się spotkać z ukraińskimi uchodźcami, którzy uciekli przed rosyjską inwazją i teraz mieszkają w Berlinie.
W piątek król ma pojechać do Hamburga szybkim pociągiem Deutsche Bahn. Pierwszym przystankiem po przyjeździe będzie złożenie wieńców przed pomnikiem upamiętniającym Kindertransport – próbę wywiezienia żydowskich dzieci z nazistowskich Niemiec i sprowadzenia ich do Wielkiej Brytanii podczas Holokaustu.
Następnie Karol planuje złożyć wieniec na ruinach kościoła pod wezwaniem św. Mikołaja. Świątynia, w dużej mierze zniszczona podczas alianckich nalotów podczas II wojny światowej, jest obecnie centralnym pomnikiem ofiar nazistowskiego reżimu w Hamburgu.
Karol III planował odwiedzić Francję przed przyjazdem do Niemiec. Jednak Pałac Buckingham zmienił zdanie z powodu gwałtownych protestów w tym kraju po podniesieniu wieku emerytalnego przez administrację prezydenta Emmanuela Macrona.
(DW,DPA/dra)