Niemcy: Obowiązek szczepień w służbie zdrowia i opiece
16 marca 2022Od dziś (16.03.2022) niezaszczepionym pracownikom służby zdrowia i branży opiekuńczej mogą grozić konsekwencje. Właściwe władze mogą nałożyć na nich kary pieniężne do 2500 euro, zakaz wykonywania zawodu i zakaz wchodzenia do szpitali, klinik, gabinetów lekarskich oraz domów opieki.
Zależnie od landu
Realizacja tego obowiązku wygląda jednak różnie w różnych krajach związkowych.
W niektórych częściach Niemiec tamtejsze urzędy zdrowia mają dokładnie sprawdzać, czy pacjenci w szpitalach i pensjonariusze domów opieki będą poddani należytej opiece, jeśli ich niezaszczepiony personel otrzyma zakaz wstępu do tych placówek. Ponadto w przyszłości mają obowiązywać złagodzone przepisy dotyczące ochrony pracowników przed zarażeniem się koronawirusem.
Rząd w Berlinie ma dziś uchwalić dyrektywę w tej sprawie opracowaną w resorcie spraw socjalnych. Przewiduje ona, między innymi, że pracodawcy w dużym stopniu we własnym zakresie mają stanowić, jak oceniają ryzyko zakażenia się koronawirusem i jakie ograniczenia mają nadal obowiązywać.
W czwartek (17.03.2022) Bundestag ma po raz pierwszy przedyskutować propozycje związane z powszechnym obowiązkiem szczepień w Niemczech.
Głosy krytyczne
Krytycy tego rozwiązania ostrzegają przed niedoborem personelu i trudnościami w zapewnieniu właściwej opieki chorym oraz pensjonariuszom domów seniora i innych podobnych zakładów. Zwracają także uwagę na przecenianie roli szczepień w ochronie przed koronawirusem.
Takie stanowisko zajęła Niemiecka Fundacja Ochrony Pacjentów, która wątpi, czy przestrzegające zasady częściowego nakazu szczepień placówki opiekuńcze potrafią skutecznie zdławić pandemię koronawirusa. Jej przewodniczący Eugen Brysch powiedział w Dortmundzie, że dotychczasowe szczepionki "nie są w stanie skutecznie zapobiec rozprzestrzenianiu się nowych wariantów koronawirusa. W rezultacie nadal mamy do czynienia z niebezpieczną grą o życie, gdy zakażeni i niezakażeni pensjonariusze domów opieki muszą dzielić ze sobą jeden pokój”. Dla tych ludzi należy, jego zdaniem, przeznaczyć lokalne kwatery zastępcze w szpitalach, klinikach rehabilitacyjnych i w hotelach. – Bez zewnętrznych, medyczno-opiekuńczych zespołów szybkiego reagowania nie uda nam się rozwiązać tego problemu – podkreślił szef Niemieckiej Fundacji Ochrony Pacjentów.
Podobnego zdania jest Federalne Zrzeszenie Prywatnych Oferentów Usług Socjalnych (BPA). Jego prezes, Bernd Meurer, we wtorek w rozmowie z siecią redakcji RedaktionsNetzwerk Deutschland, skrytykował fakt, że wiele spraw dotyczących nakazu szczepień w służbie zdrowia i branży opiekuńczej nie zostało ostatecznie wyjaśnionych. Jego zdaniem kierownictwo szpitali, klinik i domów opieki powinno wiedzieć na pewno, czy zgodnie z nowymi przepisami mogą w dalszym ciągu zatrudniać niezaszczepionych pracowników. Jak podkreślił, nowe przepisy dodatkowo pogłębią i tak już dotkliwy brak personelu w domach opieki i w niektórych nie będzie możliwe zapewnienie opieki pensjonariuszom.
Co czwarty pracownik opieki chce odejść
Tymczasem, z powodu dużego obciążenia pracą ponad jedna na cztery osoby z branży opiekuńczej aktywnie poszukuje innej pracy. 12 procent chce zmienić pracę na inną w sektorze opieki zdrowotnej, a 16 procent chce w ogóle odejść z branży – wynika z sondażu przeprowadzonego przez instytut badania opinii publicznej Yougov na zlecenie portalu pośrednictwa pracy „Indeed”, o którym informuje „Westdeutsche Allgemeine Zeitung”.
Szczególnie często plany odejścia mają młodsi pracownicy, między 18 a 34 rokiem życia, a co trzeci (34 procent) szuka innej pracy. W sumie dwóch na trzech pracowników opieki (69 procent) myśli o odejściu z pracy; połowa z nich często, a pozostali – sporadycznie.
Jeszcze większe niezadowolenie panuje wśród personelu pielęgniarskiego intensywnej opieki medycznej: 8 na 10 zapytanych w badaniu pielęgniarek lub pielęgniarzy z dodatkowymi kwalifikacjami ma wątpliwości dotyczące dalszego wykonywania swojego zawodu.
Obowiązujące od dziś obowiązkowe szczepienia w placówkach opieki zdrowotnej jednak najwyraźniej nie odgrywają tu żadnej roli. Połowa respondentów (49 procent) jako powód podała duże obciążenie pracą, a 39 procent – wynagrodzenie. Co czwarta pielęgniarka lub pielęgniarz chce zmienić zawód ze względu na godziny pracy, co piąta osoba czuje się niedoceniona.
Niewielu pracowników opieki odczuwa niezadowolenie z powodu bezpośrednich konsekwencji pandemii, do których należą także obowiązkowe szczepienia. Tylko 5 procent podało to jako możliwy powód rezygnacji. Niemniej spośród nielicznych nieszczepionych w placówkach, sześciu na dziesięciu chce zmienić branżę.
(DPA, EPD, AFP/jak)
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>