Nowa akcja poszukiwania hitlerowskich zbrodniarzy. Namierzyli cztery osoby
26 listopada 2013Dyrektor izraelskiego biura Centrum Wiesenthala, Efraim Zuroff powiedział, że dwa przypadki wyjaśnia obecnie Centrala Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu, a pozostałe dwa przekazano prokuraturze.
W jednym z nich chodzi o mężczyznę, który miał pracować w obozie koncentracyjnym Dachau, drugi miał uczestniczyć w masakrze w Oradour. 10 czerwca 1944 roku pułk grenadierów pancernych SS „Der Führer” w ciągu kilku godzin zburzył małą miejscowość w środkowej Francji. 642 mieszkańców zostało zamordowanych, w tym 207 dzieci.
Zuroff nie chciał podać bliższych szczegółów na temat czterech podejrzanych. Powiedział jedynie, że wszyscy przekroczyli osiemdziesiąt lat.
285 wskazówek na temat 110 podejrzanych osób
Wskazówki zaczęły napływać po wystartowaniu przez Centrum Wiesenthala akcji plakatowej. Wezwano w niej do poszukiwania ostatnich jeszcze żyjących zbrodniarzy nazistowskich.
- Ogółem wpłynęło 285 wskazówek na temat 110 podejrzanych – powiedział Zuroff. Te osoby żyją dziś w 17 krajach, ale większość, bo ponad 80, w Niemczech.
Z badań wynika, że niektórzy spośród podejrzanych już nie żyją. Często brakowało decydujących dowodów winy, pozwalających na dalsze wyjaśnienie zbrodni na drodze prawnej. Niektóre badania nie zostały jeszcze całkowicie zakończone.
To jeszcze nie koniec akcji plakatowej w Niemczech
Po sukcesie w Hamburgu, Berlinie i Kolonii, Centrum Wiesenthala zamierza akcję plakatową „Późno. Ale nie za późno!” powtórzyć w innych miastach Niemiec. W Lipsku, Monachium, Rostocku, Stuttgarcie, Dreźnie, Norymberdze i Frankfurcie wolontariusze będą rozklejać 2500 plakatów.
tagesschau.de / Iwona D. Metzner
red. odp.: Elżbieta Stasik