Rada Europy: w Polsce są deficyty praworządności
15 czerwca 2016Komisarz Rady Europy Nils Muiznieks przedstawił w Warszawie raport na temat systemu prawnego, wolności mediów, praw kobiet i równości płci.
– Erozja państwa prawa zagraża ochronie praw człowieka – powiedział łotewski polityk. Zarzucił polskim władzom „sparaliżowanie Trybunału Konstytucyjnego” i ostrzegł polski rząd, by nie grał na zwłokę poprzez uznawanie wyroków Trybunału za nieważne.
- Prawnicy i rząd powinni pilnie zmienić kurs – powiedział komisarz.
Za pozytywne posunięcie polskich władz należy natomiast – jego zdaniem – uznać fakt, że po jego wizycie w Sejmie sięgnięto po porady prawników i zaczęto szukać kompromisu wokół tej sprawy wśród parlamentarzystów różnych ugrupowań. Na razie jednak nie pojawiło się rozwiązanie.
Prawo stanowione „w pośpiechu”
Nils Muiznieks wypomniał polskim władzom, że pomimo ostrzeżeń i upomnień, które wystosował już podczas swojej wizyty w lutym, polski parlament uchwala akty prawne w pośpiechu i bez konsultacji. Odnosi się to do pakietu ustaw antyterrorystycznych, który napotyka ostrą krytykę organizacji broniących praw człowieka.
Komisarz oświadczył także, że ze standardami Rady Europy kłóci się również projekt ustawy o mediach publicznych, który zakłada podporządkowanie ich bezpośredniemu nadzorowi rządu.
Przestawiciele polskich władz skrytykowali raport Muiznieksa, zarzucając mu „brak symetrii” i „wybiórczość”.
DPA, Reuters / Monika Sieradzka