Targi imm cologne: powrót do nowej rzeczywistości
13 czerwca 2023Targi imm cologne to największe wnętrzarskie wydarzenie Niemiec i jedno z najważniejszych w Europie. Z reguły odbywają się na początku roku, jednak w czerwcu 2023 zrobiono wyjątek; jednorazowa edycja wiosenna stanowiła powrót, a raczej – rozgrzewkę, po trzech latach przerwy spowodowanej pandemią oraz jej skutkami dla branży.
Kolonia: w centrum designu
Imm Spring Edition obfitowała w nowości, z czego w zasadzie najważniejszą było to, że przeznaczono ją tylko dla wystawców (wśród nich były również wschodzące start-upy), kontrahentów i przedstawicieli mediów. Jednak bez paniki! Kolońskie targi, przeprojektowane i w nowej odsłonie, otworzą swe podwoje dla publiczności już następnym razem, czyli w styczniu, w zwyczajowym terminie.
Warto dodać, że równolegle z czerwcowym wydaniem targów imm cologne odbywała się inna impreza – Passagen, czyli największy miejski festiwal designu w Niemczech. Program obejmował około 150 wydarzeń w całej Kolonii poświęconych designowi, architekturze, projektowaniu wnętrz i urbanistyce. Odbywały się w salonach z wyposażeniem wnętrz, firmowych showroomach i galeriach, ale i w tak uznanych instytucjach, jak Muzeum Sztuki Użytkowej (MAKK). Na obie imprezy przybyło do miasta około 100 000 odwiedzających.
W samych tylko targach imm cologne wzięło udział 718 wystawców z 43 krajów. 86 marek pochodziło z Niemiec, a 632 – z innych stron świata, w tym 49 z Polski. Organizatorzy szacują, że targi odwiedziło około 30 000 osób ze 116 krajów; goście z zagranicy stanowili 52 procent branżowej publiczności.
„Pure Galleries”: meble pokazane jak sztuka
Jedną z najważniejszych nowości podczas imm cologne była koncepcja „Pure Galleries”. To prawdziwa innowacja, bardzo kreatywna, polega bowiem na nietypowym sposobie zaprezentowania firmy podczas targów, a mianowicie – według modelu targów sztuki, szczególnie Art Cologne. Co to oznacza?
Najważniejsze były minimalizm i esencjonalność przekazu; kompaktowa prezentacja marek oraz pokazanie najnowszych produktów w wyróżniającym się stylu. Stoiska, a raczej – ekspozycje, były skomponowane niczym galerie w wersji mini, prezentując tylko to, co najważniejsze dla tożsamości marki. Istotą był czysty przekaz i komunikacja z odbiorcą: przejrzyście, bez nadmiaru produktów, bez zbędnych dekoracji, ale za to czytelnie zaprezentowany rdzeń i filozofia marki oraz duża doza inspiracji i, nierzadko, emocji.
Celem było skupienie się na istocie projektów i ich zdefiniowanie, podobnie jak dzieje się to ze sztuką, gdy odbiorca całą uwagę kieruje na dzieło, dzięki czemu dostrzega najmniejsze niuanse i jest pobudzony do refleksji jeszcze długo po wizycie w galerii.
Taka koncepcja ponadto zaciera granice między sztuką, architekturą i meblami. A pytanie, gdzie ta granica leży, stanowi odwieczny temat rozważań i burzliwych dyskusji między historykami i krytykami sztuki oraz designu. Pomysł takiego postawienia sprawy został przyjęty doskonale zarówno przez wystawców, jak i odwiedzających, ponieważ skłaniał do podjęcia rozmowy, co z kolei budowało networking i relacje biznesowe.
Ikony designu: nowa definicja
A rozmawiać było o czym, ponieważ dominującym trendem na rynku wyposażenia wnętrz i designu (i nie tylko) bez wątpienia jest zrównoważony rozwój i gospodarka cyrkularna, a co się z tym wiąże – innowacje w zakresie produkcji oraz używanych materiałów i technologii. Zrodziło to pomysł, by w hali „Pure Galleries” – z założenia przecież mającej konotacje galeryjne – umiejscowić wystawę zadającą pytania: Czy na pewno potrzebujemy nieustannego napływu nowych produktów? Czy musimy cały czas coś zmieniać, by uzyskać nowy efekt? Czy nie wystarczy wykorzystać te projekty, które od dziesięcioleci się sprawdzają i których popularność oraz użyteczność nie gasną?
Redefinicja – to hasło przyświecało ekspozycji „Design for Decades”, czyli „Design na dziesięciolecia”. Zaprezentowano na niej obiekty wyposażenia wnętrz, które pojawiają się w kolekcjach wystawców od ponad dziesięciu lat oraz te, które mają potencjał, by osiągnąć ten sam status.
„Te klasyki designu wyraźnie pokazały, jak ważna jest jakość produkcji, wzornictwa i materiałów dla zapewnienia długiej żywotności i ponownego wykorzystania w etosie gospodarki o obiegu zamkniętym” – wyjaśniali organizatorzy imm cologne.
Inną ciekawostką wpisującą się w ten trend była Sofa Kanclerska, wykonywana całkowicie według oryginalnego projektu mebla, który – jak pisze producent – „od 1963 roku reprezentuje fragment historii Republiki Federalnej Niemiec”. Sofa ta bowiem powstała w ramach wyposażenia Bungalowu Kanclerskiego w Bonn, zaprojektowanego przez Sepa Rufa. Ów uznany architekt, związany z Bauhausem, zlecił jej wykonanie „według rysunku”, wstawiając do wnętrz budynku trzy egzemplarze, na których później zasiadali kolejni kanclerze Niemiec (Ludwig Erhard, Kurt-Georg Kiesinger, Willy Brandt, Helmut Schmidt, Helmut Kohl i Gerhard Schröder) oraz ich goście z całego świata. A teraz można mieć taką w domu, w różnych wersjach kolorystycznych. Na imm cologne pokazano ją w oryginalnym wykończeniu, czyli białą.
Trendy na imm cologne
Obecne trendy w wyposażeniu wnętrz łączą zrównoważony rozwój, komfort użytkownika oraz jego indywidualność i zdrowy tryb życia (wellness). Nie są to nowe zjawiska, ale bez wątpienia umocniły się po doświadczeniach pandemicznych oraz w obliczu zaostrzających się na świecie kryzysów wszelkiego rodzaju, od militarnych, przez finansowe, po klimatyczne.
Nieustający stres i niepewność nasilają potrzebę schronienia się w miejscu, które daje wytchnienie i poczucie bezpieczeństwa. Ten czynnik stał się niezwykle istotny, co owocuje kolekcjami o kształtach rozłożystych, organicznych, otulających oraz estetyką vintage, czyli mentalnym powrotem do spokojnej przeszłości.
Powroty „pękatych” mebli z lat 60., koncepcji z lat 70. z urokiem retro, ekstrawaganckich nawiązań do lat 80. czy żartobliwe meble w duchu retrofuturystycznym pokazują, jak ważna jest dziś wyjątkowość.
Kolory z jednej strony oddają radosną, zrelaksowaną atmosferę (jasne barwy i pastele), ale z drugiej strony nie są nachalne i można je łatwo łączyć ze sobą i z innymi kolorami (barwy naturalne i bardziej nasycone, nawet fiolety).
Dominują, jak w poprzednich latach, materiały naturalne (drewno, wełna, len, trawy, kamień), ale do tego dochodzą materiały eksperymentalne, z natury lub recyklingu, a nawet – przetworzone odpady żywnościowe, algi, grzyby. Tak, z tego też da się zbudować meble! W obszarach rozwoju materiałów i gospodarki o obiegu zamkniętym wciąż istnieje wiele otwartych przestrzeni do wypełnienia, szczególnie tych mieszkaniowych.
Polscy wystawcy
W kwestii trendów na rynku polscy wystawcy w większości nie pozostali w tyle. Stoiska z sygnaturą „Polska” bardzo często przyciągały uwagę; zarówno dzięki ładnej ekspozycji, jak i pokazanym projektom. Rozpiętość stylistyczna była spora – od nowoczesności po reinterpretację klasyków. Przykłady?
Tropem czerpania pełnymi garściami z przeszłości, doceniając piękno starych projektów, poszedł na przykład polski producent dywanów Agnella, nawiązując współpracę z londyńskim Muzeum Wiktorii i Alberta. Wydobyte z archiwów wzory posłużyły jako inspiracja do nowej kolekcji, pokazanej na kolońskich targach.
Relaks był motywem przewodnim ekspozycji Bizzarto, widocznej z daleka, dzięki ścianie z panoramą gór, u stóp których stały rozłożyste sofy i łóżka, kuszące, by się w nie zanurzyć i wypoczywać niczym na alpejskiej łące. Przykładem pięknej, rzemieślniczej pracy i bardzo ekologicznego podejścia do projektowania było minimalistyczne, ale malownicze stoisko borcas – polskiej firmy robiącej meble w duchu skandynawskim – znajdujące się w hali „Pure Galleries”. To tylko przykłady, wymieniać można długo, polskich wystawców do Kolonii przybyło przecież prawie 50.
Następne targi imm cologne mają się odbyć w styczniu 2024 roku. Skoro Spring Edition stanowiła rozgrzewkę i słychać było narzekania na frekwencję słabszą niż w poprzednich latach, ciekawe, co przyniesie kolejna edycja w tradycyjnym, zimowym terminie. Biorąc pod uwagę pokazane teraz nowe koncepcje, może być interesująco.
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>